olawska-gazeta

Wiecie jak działa zegar z kukułką? Trzeba ręcznie podciągnąć ciężarek, który potem przez wiele godzin opadając, za pomocą przeróżnych przekładni, uruchamia mechanizm zegara. W bardzo dużym uproszczenia tak właśnie ma działać pierwszy w Polsce tego typu kinetyczny magazyn energii, który za dwa lata stanie w Gaju Oławskim

- Zaczęli nas otaczać. Był ścisk. Policja na nas runęła. Zaczęli wyszarpywać po jednej osobie, próbowali porozdzielać. Po kolei wyciągali. Przeraziło mnie to. Upadłam na schody - mówi Izabela Graboń z Oławy, która była na proteście przedsiębiorców.

Dzwonił do niej w środku nocy, bo był przekonany, że go kocha. W setkach esemesów pisał o miłości do niej, przychodził pod jej blok, żeby ją z niego wywabić, nękał domofonem, wreszcie... złamał jej mężowi nos. Tydzień temu Sąd Rejonowy w Oławie na wniosek prokuratury aresztował go na trzy miesiące

- Rzucili mnie na ziemię, przycisnęli kolanem, spryskali gazem oczy, skuli ręce kajdankami i zawieźli na komendę, gdzie dali 500 zł mandatu za brak maseczki - mówi pan Przemek, który złożył doniesienie do Prokuratury Okręgowej

- Mam dobre wiadomości, bo mamy dwóch dodatkowych ozdrowieńców, potwierdzonych badaniami. W tej chwili osób wyleczonych jest siedem - mówi Zdzisław Brezdeń

Uczniowie oławskiej szkoły przygotowali wyjątkową niespodziankę dla każdego, kto pracuje dla wspólnego dobra w czasach pandemii

Poniżej raport starostwa powiatowego z godziny 11.00

Z Teresą Markiewicz, dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy, rozmawia Jerzy Kamiński

35-letnią mieszkankę Jelcza-Laskowic uratowali policjanci. Kobieta chciała skoczyć z drugiego piętra

Bardzo chcą pracować i normalnie u nas żyć, ale jest jedna przeszkoda. Muszą odbyć 14-dniową kwarantannę, tylko nie mają gdzie. Miejsca wyznaczone przez samorządy są... tylko dla Polaków, a mieszkania do wynajęcia właściciele chętnie udostępniają, ale... po odbyciu kwarantanny. I tu koło się zamyka. - Ktoś przyjeżdża do pracy, bo praca jest, ale nie ma gdzie odbyć kwarantanny i taka osoba zostaje na ulicy jak żul, może tylko iść pod most albo wracać - mówi Anton z Ukrainy

Po ponad miesięcznej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa na początku maja fabryka Toyoty w Wałbrzychu i Jelczu-Laskowicach uruchamia ponownie produkcję.

"Podrzuć" jej dziecko i idź na kawę