Jeździł nim pan od kabanosów
Ten kot mruczy, aż miło! Maciej Żyłajtys z Marcinkowic zakochał się w jaguarze, kiedy się nim przejechał. Powiedział "muszę to mieć". Rok szukał i spełnił marzenie. Ma jaguara XJ X308 z 1997 roku. Ten kot ma 4-litrowy silnik V8, prawie 300 koni mocy, a kiedy właściciel doda gazu, nie da się nie odwrócić głowy. - Dodatkowo, tak dla zabawy, jest zrobiona przepustnica elektroniczna, żeby było głośniej - mówi Maciej. - Auto ma pięć tłumików. Dla ludzi, u których zamiast krwi płynie benzyna, to jest niezwykła frajda. Pięknie słychać dźwięk silnika
15.06.2020 12:41
2
1