Kierownik nocnej opieki odpowiada w "sprawie kleszcza"
Chodzi o pana Adriana, który rozżalony potraktowaniem w szpitalu napisał do redakcji, i o jego dziecko z kleszczem. - Kleszcz, który podobno miał być wcześniej w obrębie skóry pacjenta, został urwany w domu, a w skórze pozostał jedynie fragment odnogi po owadzie - tłumaczy doktor Jakub Wilczyński, kierownik nocnej i świątecznej pomocy w naszym szpitalu. - Lekarz Nocnej Pomocy ma w takim przypadku zakaz rozgrzebywania miejsca, a winny jest skierować Pacjenta do Poradni Chirurgicznej, zgodnie z zaleceniami ogólnopolskimi, gdyż posiada ona niezbędne mikro narzędzia do usunięcia resztek owada, a to właśnie wyartykułował pacjentowi lekarz dyżurujący w tym dniu
26.06.2022 19:31
3