Piłka ręczna II liga
Przed najważniejszym meczem w sezonie, oławianie są w świetnej formie. Ostatnio rozbili Spartę w Obornikach Wielkopolskich aż 39:23. - Wszyscy zdają sobie sprawę z wagi tego meczu - mówi trener Moto-Jelcza Krzysztof Mistak. - Od dwóch tygodni zauważam zwyżkę formy zawodników. Spotkanie z silną drużyną z Dzierżoniowa pokazało, że wszystko idzie w dobrym kierunku. To potwierdziła wyprawa do Obornik. Cała drużyna żyje tym meczem, nie możemy się go doczekać.
W pierwszym spotkaniu tych drużyn, Moto-Jelcza poniósł w Zawadzkich jedyną porażkę w tym sezonie. Świetne zawody rozegrał wtedy bramkarz drużyny z Opolszczyzny - Sławomir Donosiewicz, a oławian trapiły także inne kłopoty. - Trzy dni przed tamtym spotkaniem graliśmy bardzo trudny pojedynek w Pucharze Polski, z pierwszoligowym AZS Zielona Góra - przypomina Mistak. - Wtedy była przerwa świąteczna i zabrakło czasu, żeby porządnie potrenować. Tym razem mamy większy komfort i na przygotowania poświęcimy cały tydzień.
Oławianie wystąpią prawie w najsilniejszym składzie. Problemy zdrowotne ma tylko Bartosz Serafin. Po pauzie w Obornikach wrócili do treningów Oktawian Jurczyk i Tomasz Sadowski. - Bardzo ważne będzie nastawienie psychiczne - jak rozegramy ten mecz w naszych głowach. Ewentualna wygrana sprawi, że odskoczymy na trzy punkty. Do końca sezonu pozostaną cztery mecze, z których dwa gramy w Siechnicach. Naszym celem był od początku awans do pierwszej ligi. Zwycięstwo w sobotę bardzo nas do do tego przybliży - kończy Mistak.
*
Uwaga! Dla kibiców, chcących wspomóc Moto-Jelcz w sobotnim spotkaniu, będzie zorganizowany darmowy przejazd z Oławy do Siechnic i z powrotem. Autobus będzie czekał na parkingu przy "Biedronce", blisko dworca PKS. Odjazd o godz. 16.00. Na meczu w Siechnicach spodziewana jest duża grupa kibiców ASPR Zawadzkie.
(AO)
Dwaj najlepsi drugoligowcy rozstrzygną sprawę awansu w bezpośrednim pojedynku. W sobotę Moto-Jelcz podejmie w Siechnicach ASPR Zawadzkie
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze