Jacek Imianowski ma 33 lata, urodził się i mieszka we Wrocławiu. Jest absolwentem wrocławskiej Akademii Wychowania Fizycznego. Karierę piłkarską rozpoczynał we wrocławskim Parasolu, potem trafił do klubu na Oporowskiej, w którym w sezonie 2001/2002 rozegrał, jako obrońca, siedem spotkań w ekstraklasie. Potem grał w drugoligowych zespołach - Polar Wrocław, Podbeskidzie Bielsko-Biała i Miedź Legnica. W latach 2007 - 2010 występował na Cyprze i w Grecji, a potem w drużynie Schönebecker SC 1861 (niemiecka liga regionalna). Wiosną tego roku grał w Stali Brzeg (opolska IV liga), trenowanej przez byłego szkoleniowca MKS - Sebastiana Sobczaka. Jednocześnie trenował seniorów Czarnych Sobocisko, występujących we wrocławskiej klasie „A”.
Z powodów rodzinnych pierwsze zajęcia z piłkarzami MKS Jacek Imianowski poprowadzi dopiero w przyszłym tygodniu. Nie będzie miał łatwego zadania, bo po odejściu trenera Smółki i wycofaniu się tytularnego sponsora, którym była firma SCA, drużyna jest praktycznie w rozsypce. Zakończenie kariery zapowiedział Michał Sikorski, do Śląska Wrocław trafił Waldemar Gancarczyk, a do trzecioligowej Odry Opole, poszli za trenerem Smółką Damian Kiełbasa, Mateusz Peroński i Krzysztof Gancarczyk. Niewykluczone, że wkrótce dołączą tam inni piłkarze z Oławy. Na początku lipca najmłodszy z braci Gancarczyków, Mateusz, był na testach w pierwszoligowej Pogoni Siedlce, a Dominik Wejerowski i Filip Wichman próbowali swoich sił w drugoligowym MKS Kluczbork, jednak bez powodzenia. Mateusz i Filip od kilku dni są w Opolu i wspólnie z trójką kolegów z Oławy, która trafiła tam wcześniej, trenują pod okiem Zbigniewa Smółki. Były opiekun piłkarzy MKS ściągnął do Opola także Rafała Brusiłę z wrocławskiej Ślęzy.
- Był taki moment, że rozważaliśmy nawet wycofanie naszej drużyny z rozgrywek, ale w roku 40-lecia drugoligowego awansu Moto-Jelcza kibice by nam tego nie wybaczyli - mówi prezes oławskiego klubu Piotr Kluzek. - Dlatego będziemy próbowali przygotować mocno odmłodzony zespół do walki o utrzymanie się w gronie trzecioligowców. Wiemy, że za dwa lata, od sezonu 2016/2017, trzecia liga ma się składać tylko z czterech grup i będzie prowadzona centralnie, przez PZPN. Raczej mało prawdopodobne, by udało się do niej załapać dwom zespołom z naszego powiatu. Z tego względu przeprowadziliśmy wstępne, sondażowe rozmowy, z działaczami Foto-Higieny Gać, w sprawie ewentualnej fuzji naszych klubów, ale na razie nic konkretnego się jeszcze z tego nie zrodziło…
*
Więcej o aktualnej sytuacji w MKS Oława - w papierowym wydaniu "GP-WO", które ukaże się w sprzedaży w środę 9 lipca.
Tekst i fot.:
Krzysztof A. Trybulski







Napisz komentarz
Komentarze