Nieco lepiej rozpoczęli goście, wzmocnieni kilkoma zawodnikami z trzecioligowej kadry gackiej Foto-Higieny. Po kwadransie dośrodkował z rzutu rożnego Krzysztof Telatyński, akcję zamykał Krzysztof Łopuch, ale jego strzał zablokowali obrońcy. Później inicjatywę przejęli gospodarze. Maciej Palko dwa razy próbował zaskoczyć bramkarza Korony, Dariusza Sokala. Najpierw uderzył niecelnie, a drugi strzał obronił golkiper przyjezdnych. Doskonałą sytuację miał Jacek Zdun, uderzył z kilku metrów, ale też nie pokonał osieckiego bramkarza.
Goście z Osieka wyprowadzali kontry. Podanie do Damiana Dewerendy próbował przeciąć obrońca Polonii. Wyskoczył do główki, ale źle obliczył tor lotu piłki, która trafiła do Dewerendy. Pomocnik Korony znalazł się w sytuacji sam na sam z Łukaszem Sypkiem i nie zmarnował okazji. Poloniści rzucili się do odrabiania strat i jeszcze przed przerwą dopięli swego. Po składnym ataku pozycyjnym dośrodkował Wojciech Jelonek, a akcję wykończył Damian Kotliński, wyrównując na 1:1.
Na początku drugiej połowy goście dwukrotnie próbowali zaskoczyć Sypka. Jednak Krzysztof Smoliński i Adrian Modliborski posyłali piłkę z rzutów wolnych poza bramkę. Więcej działo się po drugiej stronie boiska. Kotliński przerzucił na szesnasty metr do Zduna, ale jego strzał sparował Sokal, a dobitkę Jelonka wypiąstkował na rzut rożny. Później Grzegorz Zendwalewicz obsłużył Kotlińskiego, który w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z bramkarzem gości. Bohater Korony popełnił jednak błąd, który mógł kosztować utratę gola. Wyskoczył do dośrodkowania, ale piłka wypadła mu z rąk, ale sprzed linii bramkowej wybił ją obrońca. Poloniści sugerowali, że futbolówka przekroczyła linię bramkową, ale sędzia liniowy był innego zdania.
W 79 minucie gospodarze egzekwowali rzut wolny sprzed narożnika pola karnego. Kotliński zaskoczył obronę gości podaniem do Zduna, ten jednak spudłował. Ci sami zawodnicy, wyróżniający się w Polonii, jeszcze trzy razy próbowali pokonać Sokala, który obronił główkę Kotlińskiego i dwa dalekie strzały Zduna. Goście wyprowadzili tylko jeden kontratak, ale osamotniony Modliborski szybko stracił piłkę. Próbował też atakować Krzysztof Telatyński, ale bez wsparcia kolegów niewiele mógł zdziałać.
W końcowych minutach przyjezdni wyraźnie grali na czas, z czego wynikła niecodzienna sytuacja. Najpierw za zwlekanie wznowienia gry z rogu pola bramkowego żółtą kartkę obejrzał Sokal. Bramkarz Korony odstąpił od wznowienia, a do piłki podszedł Smoliński, któremu też się nie spieszyło, i on też został ukarany żółtą kartką. Jednak goście dopięli swego i wywieźli z Miłoszyc cenny punkt.
0:1 - Damian Dewerenda (w 41 min.)
1:1 - Damian Kotliński (45)
Miłoszyce. 18 maja 2014. Widzów ok. 100.
Sędziowali: Ewa Żyła jako główna, oraz asystenci Wojciech Ostrowski i Jakub Serwa (OZPN Wrocław)
Żółte kartki: Andrzej Mycka (w 81 min) i Krzysztof Bury (89) - za faule; Dariusz Sokal (90) i Krzysztof Smoliński (90) - za grę na czas.
Polonia: Sypek - Bury, Pawłowski, Mycka, D.Kemski - Jelonek (65 Feliński), P.Kemski (70 Zendwalewicz), Zdun, Palko (75 Hoka) - Kotliński, Godlewski.
Korona: Sokal - Głowacki, Smoliński, Lasocki, Gregor - Zieliński, Kościelak (14 Nowicki) - Dewerenda, Telatyński, Modliborski - Łopuch.
Arkadiusz Okoń
Fot.: Piotr Wicher
Uwaga! W załączonej do artykułu fotogalerii są 24 zdjęcia. Jeśli chcesz obejrzeć wszystkie, kliknij niżej umieszczony link "Przejdź do galerii".







Napisz komentarz
Komentarze