W 1952 rodzina Hoculewskich zmieniła miejsce zamieszkania. Zabrała stamtąd swoje rzeczy oraz obrazek, który wisiał na ścianie, gdy przybyli do miasta.
- Nie był szczególnie ładny, przedstawiał jakiś widok - wspomina Roman. - Wędrował ze mną od przeprowadzki do przeprowadzki. Około 30 lat temu potrzebowałem ramki, więc wyciągnąłem obrazek. Zdziwiłem się, że pod nim było zdjęcie. Nie wiem, kim są osoby na fotografii, z tyłu napisano prawdopodobnie "Grosse Ferien" ("Duże święto/ferie") oraz datę 1911. Widać, że mężczyźni na zdjęciu mają bardzo eleganckie stroje. Podejrzewam, że w naszym pierwszym oławskim domu, przed wojną mogła mieszkać służba lub kierowca właścicieli willi. Może zdjęcie przedstawia bogatych właścicieli tego terenu? Taka fotografia to bardzo ciekawa pamiątka. Może kiedyś uda się poznać imiona i historię tam uwiecznionych ludzi. Może ktoś kiedyś zobaczy swoich pradziadków?
Roman Hoculewski przekazał zdjęcie Izbie Muzealnej Ziemi Oławskiej. To najodpowiedniejsze miejsce na tego typu pamiątki, związane z przedwojenną Ohlau.
O opinię na temat zdjęcia poprosiliśmy Kryspina Matusewicza - oławskiego fotografa i znawcę jego przedwojennych poprzedników: - Moim zdaniem nie można określić, czy ta fotografia powstała w którymś z oławskich studiów. Rekwizyty i meble nie są zbyt charakterystyczne, oprócz ozdobnego fotela, którego jednak nie mam na żadnym ze zdjęć z mojej kolekcji.To fotografia dobra rzemieślniczo i niezła w detalach. Światło jest przednio-górno-boczne, miękkie i w miarę równo rozłożone na wszystkich twarzach i głowach. Taką charakterystykę ma światło dzienne (ale nie wyłącznie), a jeśli tak, to oznacza, że zdjęcie wykonano w dziennym atelier - takiej szklarni, którą miał m.in. przedwojenny fotograf Max Volpert i było to o takiej porze dnia, gdy słońce było wysoko. Jeśli rzeczywiście zdjęcie pochodzi z Oławy, to taka grupa mogła się najłatwiej pomieścić właśnie w dużym atelier Volpertów. Po lewej stronie kotary widać mały fragment ściany z plamiastym tłem. To miejsce, gdzie wykonywano zdjęcia sylwetkowe 1- 2 osób. Takie plamiaste tła widziałem na zdjęciach z tego zakładu, ale nie wykluczam, że podobne stosować mogli inni...
Piotr Turek [email protected]
Napisz komentarz
Komentarze