Jelcz-Laskowice Podatki
Podstawą do naliczania podatku rolnego jest średnia cena skupu kwintala żyta. Dotychczas była naliczana na podstawie trzech pierwszych kwartałów, poprzedzających rok podatkowy. W ubiegłym roku sposób jej naliczania zmieniono. Jest to średnia z 11 kwartałów. Cenę wylicza i podaje w określonym czasie Główny Urząd Statystyczny.
W październiku ubiegłego roku podano, że jest to 69, 28 zł. Urzędową cenę, a zatem i podstawę naliczania podatku rolnego na rok 2014, mogli obniżyć radni, podejmując stosowną uchwałę. Tak było np. w roku 2013, gdy GUS ustalił cenę w wysokości 75,86, a radni obniżyli ją do kwoty 52 zł.
Tym razem radni nie głosowali w tej sprawie. Nie powstał nawet projekt stosownej uchwały, bo władze gminy - zarówno radni jak i burmistrz - o to nie zabiegali.
Beata Bejda, przewodnicząca Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska, działającej przy Radzie Miejskiej, mówi, że temat na spotkaniu komisji poruszył radny Stanisław Łukasik, ale nie złożył wniosku w te sprawie. Obecni na spotkaniu burmistrzowie przekonywali, że w tym roku nie ma potrzeby obniżania zaproponowanej przez GUS ceny żyta.
Pytany o to, dlaczego tym razem nie zaproponował obniżenia urzędowej ceny żyta, burmistrz Kazimierz Putyra odpowiada: - Dlaczego mam działać w kierunku pogorszenia sytuacji finansowej gminy i zmniejszać wpływy do budżetu? Jako burmistrz jestem zobowiązany do tego, aby dbać o dochody naszej wspólnoty. Podatek rolny to element dochodów gminy. Obniżanie go jest działaniem na jej szkodę. Po pierwsze dlatego, że po obniżce nie osiągniemy dochodu. Po drugie - obniżka będzie nam zaliczona do wskaźnika dochodowości i zapłacimy tzw. "Janosikowe".
Putyra tłumaczy, że poprzedni sposób wyliczania podatku rolnego był niesprawiedliwy, bo wahnięcia cen za żyto były bardzo duże. Dlatego przed rokiem samorząd obniżył kwotę, proponowaną przez GUS, o ok. 32%. Od tego roku zmienił się sposób naliczania stawki za kwintal żyta i wynika z faktycznych dochodów rolnika w ostatnich trzech latach. Nie ma też obaw, że radykalnie i niesprawiedliwie się to zmieni.
Burmistrz przypomina, że podatnicy, w tym rolnicy, którzy znajdą się w trudnej sytuacji, mają możliwość skorzystania z ulg - rozłożenia podatku na raty lub jego umorzenia. Jego zdaniem tak udzielana pomoc trafia do faktycznie potrzebujących, a nie do wszystkich, którzy powinni płacić podatki. Dodaje, że tereny wiejskie znacznie więcej zyskują z gminnej kasy, chociaż ich wkład z podatków do budżetu miasta jest wielokrotnie mniejszy niż mieszkańców miasta i przedsiębiorców: - Trzeba wziąć też pod uwagę sprawiedliwą, w sensie optymalizacji i potrzeb, dystrybucję środków uzyskanych z podatków.
W zeszłym roku, z tytułu podatku rolnego, do budżetu gminy wpłynęło nieco ponad 763 tys. zł. Szacuje się, że w tym roku będzie to ponad 1,2 mln zł. Dochód gminy z pozostałych podatków to 26 mln zł.
*
Inną polityką. niż władze Jelcza-Laskowic. kierują się w regionie. Jakie są stawki w ościennych gminach, można przeczytać w liście radnego Michała Szelwacha, który publikujemy na s. 32 w papierowym wydaniu "Powiatowej".
(WK)
Reklama
W tej gminie obowiązuje najwyższa stawka podatku rolnego. Dlaczego?
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze