Siatkarze Olavii mają nóż na gardle po rundzie zasadniczej, bo rozpoczęli play offy z zerowym dorobkiem punktowym. W pierwszym meczu tej fazy los przydzielił im teoretycznie najtrudniejszego rywala, bo lidera grupy, w której zespoły walczą o utrzymanie się w gronie drugoligowców. W dodatku podopieczni trenera Stadnika musieli rywalizować na wyjeździe, przy dość licznej bielawskiej publiczności, żywiołowo dopingującej swoją drużynę.
Od początku meczu, rozgrywanego w sobotni wieczór 1 lutego, w hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 10, oławianie byli mocno skoncentrowani. Po dobrych zagrywkach Miłosza Engla, sprytnych rozegraniach Tomasza Reczucha oraz udanych atakach Michała Glinki, Kamila Paciukanisa i Piotra Borkowskiego, prowadzili 2:0 i 6:3. Od wyniku 7:4 dla Olavii bielawianie zerwali się do walki i szybko doprowadzili do remisu - najpierw 7:7 i po chwili 8:8. Przy stanie 17:17 dwa kolejne „oczka” zdobyli gospodarze, po kontrowersyjnych decyzjach sędziów, którzy najpierw odgwizdali błąd w ustawieniu Olavii, a po chwili przyznali miejscowym punkt, uznając, że uderzona w aut piłka musnęła palce skaczącego do bloku któregoś z graczy oławskiej drużyny. Goście nie załamali się tym i nadal ambitnie walczyli, doprowadzając do remisu 22:22. W końcówce seta świetnie zagrał w Bielawiance Krzysztof Prokopowicz. Najpierw skutecznie obił oławski blok, a potem jeszcze lepiej zablokował atakującego z krótkiej Michała Glinkę. Pierwszą piłkę setową obronił skutecznym atakiem Artur Nakonieczny, ale po chwili Piotr Borkowski zepsuł zagrywkę i gospodarze wygrali 25:23.
W drugim secie także początkowo lepiej grali oławianie, prowadzili 2:1, 9:6, 11:8, 13:9, 14:11 i 15:13. Po zdobyciu piętnastego punktu wyraźnie się zacięli, bo kolejnych pięć uzyskali gospodarze i prowadzili 18:15. W końcówce drugiego seta powiększyli przewagę i zwyciężyli 25:18.
Gdy w trzecim secie Bielawianka prowadziła 7:4, 8:5, 9:6 i 10:7, miejscowi kibice zaczęli już świętować zwycięstwo, i to za trzy punkty. Tymczasem po skutecznych atakach Paciukanisa i Nakoniecznego oraz niecelnym zbiciu Krzysztofa Kurpiela był remis 10:10. Od stanu 14:14 zaczęli przeważać oławianie, zdobywając punkty m.in. po asach serwisowych Paciukanisa, Borkowskiego i Glinki. Decydujący o wygraniu seta 25:21 oławianie wywalczyli blokiem, którym dobrze zastopowali Aleksa Strubbego.
W czwartym niemal od początku do końca rządzili na parkiecie rozpędzeni oławianie. Bardzo dobrze zagrywali Miłosz Engel, Piotr Borkowski i Kamil Paciukanis. Ci dwaj ostatni także świetnie atakowali. Paciukanis jednak tradycyjnie grał nierówno - zdobywał punkty w trudnych sytuacjach i bardzo często psuł proste piłki. Gdy miał słabsze momenty, trener Stadnik natychmiast sadzał go na ławce rezerwowych i na jego miejsce wchodził Jakub Pasierbowicz. To była dobra taktyka, bo gdy mający litewsko-rosyjskie korzenie atakujący Olavii wracał po krótkim odpoczynku na boisko, znowu zdobywał punkty dla swojej drużyny. Oławianie nie zmarnowali przewagi i wygrali czwarty set 25:20.
Dobrą passę kontynuowali w decydującej, piątej partii. Prowadzili 2:0 i 3:1. W kolejnych akcjach bielawianie zatrzymali atakujących Engla oraz Borkowskiego i był remis 3:3, a potem 4:4, 6:6 i 7:7. Potem po skutecznych atakach Nakoniecznego, Paciukanisa, Borkowskiego i Glinki oławianie prowadzili 12:9, 13:10 i 14:11. Pierwszą piłkę meczową miał Kamil Paciukanis, ale posłał ją z zagrywki w siatkę. Skuteczniejszy był natomiast Piotr Borkowski, który dwa razy uderzył z wystawy. Najpierw niezbyt mocno, więc bielawianie to obronili, ale przy poprawce byli bez szans. Olavia wygrała więc tiea break 15:12 i cały mecz 3:
*
Mecz obserwowało ok. 200 widzów, a rozstrzygali go jako pierwszy arbiter - Piotr Flis z Zielonej Góry, a jako drugi - Bartosz Słowik z Gorzowa Wlkp., zaś w roli liniowych występowali wrocławianie - Katharina Amielucha i Andrej Lenkov. Sekretarzem zawodów był Witold Kała z Wrocławia.
Bielawianka: Wajdowicz, Strubbe, Botwina, Leński, Prokopowicz, Kurpiel, Jurczyński, Sdebel, Jerzyk, Surtel i Wierzbicki (libero).
MKS Olavia: Paciukanis, Nakonieczny, Jarecki, Reczuch, Engel, Glinka, Pasierbowicz, Borkowski i Patykiewicz (libero).
*
Więcej szczegółów z meczu Bielawianka - Olavia, a także komentarze zawodników i trenerów obu drużyn - w papierowym wydaniu „GP-WO”, które ukazało się w sprzedaży w środę 5 lutego. Zapraszamy do lektury!
*
Drugi mecz fazy play off MKS Olavia rozegra u siebie z Chrobrym Głogów. Spotkanie odbędzie się w sobotę 8 lutego, w hali OCKF przy ul. Sportowej w Oławie - początek o godz. 17.00. Wstęp wolny!
Tekst i fot.:
Krzysztof A. Trybulski
Uwaga! W załączonej do artykułu fotogalerii jest 16 zdjęć. Jeśli chcesz obejrzeć wszystkie, kliknij niżej umieszczony link "Przejdź do galerii".







Napisz komentarz
Komentarze