Do zdarzenia doszło na Zwierzyńcu. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać kierowcę do rutynowej kontroli, ale na widok radiowozu uciekł. Na ulicy Wilczej spowodował kolizję. Swój samochód zostawił na pobliskiej posesji i zbiegł. Na miejsce sciągnieto psa tropiacego, ale nie znalazł sprawcy. 36-latek ukrywał się przez kilka dni. 7 stycznia rano sam zgłosił się na policję. W tej chwili jest przesłuchiwany. Prawdopodobnie zostanie mu postawionych kilka zarzutów m.in. z art. 224 kk. § 1. Kto przemocą lub groźbą bezprawną wywiera wpływ na czynności urzędowe organu administracji rządowej, innego organu państwowego lub samorządu terytorialnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Oławianin miał zakaz prowadzenia pojazdów. Wcześniej był karany za przestępstwa przeciwko zdrowiu, bójki, włamania i wykroczenia.
Aktualizacja: 8 stycznia - godzina 17.30.
Mężczyzna tłumaczył policjantom, że nie zatrzymał się do kontroli, ponieważ nie miał ważnych dokumentów samochodu. Postawiono mu dwa zarzuty: art. 224 kk. § 1. oraz art. 244.







Napisz komentarz
Komentarze