Po golach Dominika Wejerowskiego i Krzysztofa Gancarczyka (w 11 i 13 minucie) prowadziliśmy 2:0. W 37 minucie, po sprytnie rozegranym rzucie rożnym, dobrze znany w Oławie Radosław Bella uderzeniem zza pola karnego zaskoczył Filipa Wichmana. Tuż przed przerwą, po szybkiej i skladnej akcji, Dawid Lipiński strzałem z 10 metrów pod poprzeczkę podwyższył prowadzenie oławskiej drużyny na 3:1.
W drugiej połowie oławianie jeszcze bardziej dominowali na boisku, czego efektem były gole Dominika Wejerowskiego (w 64 minucie) na 4:1 i Dawida Lipińskiego (w 69 min.) na 5:1.
Gdy trener Smółka wpuścił na plac gry kilku młodych piłkarzy, w tym dwóch juniorów - Radosława Krzyśkowa i Adriana Okonia - gospodarze wykorzystali rozprężenie defensywy gości i w 83 minucie Jakub Jakóbczyk zdobył drugą bramkę dla Polonii.
Wynik ustalił w 86 minucie Dawid Lipiński. Po indywidualnej akcji piłkę jak na tacy wyłożył mu Mateusz Gancarczyk, a "Lipa" z kilku metrów wepchnął ją do pustej bramki.
- Dziś w Trzebnicy triumfowało Sobocisko! - tak po meczu cieszył się mieszkający w podoławskiej wsi Dariusz Witkowski, dyrektor sportowy MKS, nawiązując do zdobywców pięciu bramek - Wejerowskiego i Lipińskiego - także pochodzących z tej miejscowości.
- Mecz mógł się podobać kibicom, bo padło aż osiem goli, ale ja nie do końca jestem zadowolony z gry moich podopiecznych. Sporo cierpkich słów usłyszała ode mnie w przerwie defensywa, a zwłaszcza Michał Sikorski. To poskutkowało, bo po zmianie stron zarówno "Sikor" jak i jego koledzy z obrony zagrali zdecydowanie lepiej - mówił po zakończonym spotkaniu Zbigniew Smółka. Trener MKS dodał, że to wysokie zwycięstwo jest efektem różnicy w taktyce gry, jaka dzieliła obie drużyny: - Pod tym względem zdecydowanie przewyższaliśmy Polonię, więc wynik 6:2 to dla niej najniższy wymiar kary.
*
Nie powiodlo się Foto-Higienie Gać, która przegrała w Dzierżoniowie z Lechią 0:2.Poważnej kontuzji nabawił się Paweł Przytula, którego odwieziono karetką do szpitala.
*
Więcej szczegółów z meczów w Trzebnicy i Dzierżoniowie, a także szersze komentarze trenerów oraz zawodników - w papierowym wydaniu "GP-WO", które ukaże się w sprzedaży w środę 9 października.
Tekst i fot.:
Krzysztof A. Trybulski







Napisz komentarz
Komentarze