Jak nas poinformował Andrzej Padewski, prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej, działacze PZPN, którzy podejmowali tę pierwszą decyzję, byli jednomyślni: - Nie było szans obronić Oławy, w głosowaniu było 7:0 na rzecz walkowera dla Wałbrzycha.
Padewski dodał, że nie mogło być innej decyzji, bo byłby to precedens. Gdy przypomnieliśmy mu sprawę meczu Lecha Rypin z Elaną Toruń, odwołanego w pierwotnym terminie z podobnych powodów, jak spotkanie MKS Oława z Górnikiem Wałbrzych, szef DZPN odrzekł, że nie zna szczegółów tamtego zdarzenia, dlatego nie może tego komentować.
Jeśli decyzja PZPN w tej sprawie się uprawomocni, oznaczać będzie sportowy spadek zespołu MKS Oława do III ligi, bo na dwie kolejki przed końcem oławska drużyna traci do Tura Turek, jako zespołu zajmującego obecnie ostatnie bezpieczne miejsce, aż 12 punktów, a więc nie może już tego odrobić na boisku. Oławianie nie dogonią już także Ruchu Zdzieszowice, mimo iż ten zespół w zaległym spotkaniu z XXII kolejki przegrał w środę 5 czerwca z Energetykiem ROW Rybnik 0:3. Ruch w następnej kolejce otrzyma bowiem 3 punkty walkowerem za nierozegrany mecz z Lechem Rypin i razem będzie miał 34 oczka. Oławianie mają teraz 26 punktów, a do końca sezonu mogą zdobyć jeszcze tylko sześć, czyli mieć maksymalnie 32 punkty.
W innych środowych meczach, zaległych z XXII kolejki, Jarota Jarocin pokonała Calisię 2:0, Tur zremisował z MKS Kluczbork 1:1, a Raków Częstochowa z Górnikiem Wałbrzych - także 1:1. Wałbrzyszanie zdobyli wyrównującego gola w 4 minucie doliczonego czasu.
Oławski klub może jeszcze liczyć na utrzymanie się w II lidze z powodu degradacji innych zespołów, które nie otrzymają licencji. Problem jednak w tym, że MKS Oława znalazł się na liście klubów drugoligowych, którym obradująca 4 i 5 czerwca Komisja Licencyjna PZPN nie przyznała licencji drugoligowej na sezon 2013/14. Jako powód podano naruszenie obowiązku F01, czyli niezłożenie sprawozdania finansowego oraz wymogów F03 i F04, czyli obowiązku przedstawienia dokumentów, potwierdzających brak zaległości finansowych w stosunku do klubów piłkarskich, PZPN, pracowników, piłkarzy i Urzędu Skarbowego.
Na konferencji prasowej w dniu 4 czerwca prezes Andrzej Węglowski przyznał, że MKS Oława ma zadłużenie w Urzędzie Skarbowym, w wysokości 27 tysięcy złotych, ale jest na etapie negocjowania ugody, dotyczącej warunków spłaty tego zobowiązania: - Mamy już na to wstępną zgodę, ale nie mamy jeszcze tego w postaci oficjalnego dokumentu.
Węglowski zapewniał, że wszystkie inne niezbędne dokumenty do tego, by otrzymać licencję, zostały wysłane do PZPN. Z komunikatu KL wynika jednak, że brakujących dokumentów było więcej…
Jedynym pocieszeniem dla oławskiego MKS może być to, że licencji nie przyznano także kilku innym klubom pierwszo- i drugoligowym. Z „oławskiej” grupy II ligi licencji nie otrzymały Tur Turek, Raków Częstochowa, Ruch Zdzieszowice, Gryf Wejherowo oraz Elana Toruń. Kluby, którym odmówiono przyznania licencji, mają tylko 4 dni na złożenie odwołania, licząc od daty otrzymania uchwały Komisji Licencyjnej. Nie wiadomo więc, czy w tak krótkim czasie działaczom oławskiego klubu uda się uzyskać z Urzędu Skarbowego dokument o ugodzie oraz uzupełnić inne braki...
Tekst i fot.:
Krzysztof A. Trybulski







Napisz komentarz
Komentarze