Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 17 grudnia 2025 16:24
Reklama BMM
Reklama Michał Rado

Gryf się przełamał, a Sobczak załamał

Podziel się
Oceń

Mecz o przysłowiowe „sześć punktów” wygrali wcale nie lepsi, ale za to skuteczniejsi piłkarze z Kaszub, odnosząc pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w rozgrywkach drugoligowych. Po drugiej z rzędu wiosennej porażce trener oławskiej drużyny Sebastian Sobczak oddał się do dyspozycji zarządu klubu

Po bardzo długiej serii niepowodzeń na własnym boisku, tym razem miało być wreszcie inaczej. Rywalem MKS był bowiem wejherowski Gryf, który dotąd nie wygrał na wyjeździe, a w okresie zimowych przygotowań przeżywał problemy finansowo-organizacyjne. Wydawało się więc, że z tym rywalem oławianie sobie poradzą i zainkasują komplet punktów. Optymizmem napawało także to, że szkoleniowiec MKS dysponował prawie pełnym zestawem zawodników. Z podstawowych graczy jedynie brakowało pauzującego za kartki Krzysztofa Gancarczyka.

Początek meczu wskazywał, że marzenia gospodarzy o zwycięstwie mogą się spełnić. Mimo silnego przeciwnego wiatru, oławianie grali szybko i składnie, tworząc groźne sytuacje pod bramką rywala. W 11 minucie, po wrzutce Waldemara Gancarczyka z rzutu wolnego, obrońcy wybili piłkę, ale przejął ją Michał Sikorski i z linii końcowej przerzucił do Jakuba Kalinowskiego. „Kali”, który rozpoczął mecz jako napastnik, strzelił z pięciu metrów, ale trafił wprost w bramkarza.

MKS powinien więc prowadzić 1:0, a za chwilę przegrywał 0:1. Akcję rozpoczął na prawej stronie Maciej Stefanowicz. Podał prostopadle do Łukasza Wiśniewskiego, a ten wpadł na pole karne i zagrał do nadbiegającego Rafała Siemaszki, który mocnym strzałem w długi róg pokonał Radosława Florczyka.

W końcówce pierwszej połowy oławianie mieli dwie dogodne okazje, ale Jakub Kalinowski po indywidualnej akcji i dośrodkowaniu Mateusza Gancarczyka, nie trafił z 10 metrów, natomiast kąśliwe uderzenie Jędrzejowskiego świetnie obronił Wiesław Ferra, wybijając futbolówkę spod poprzeczki na róg.

Początek drugiej połowy, to szturm zdeterminowanych oławian. W 52 minucie, po dośrodkowaniu Waldemara Gancarczyka z rzutu rożnego, w zamieszaniu podbramkowym najwięcej zimnej krwi zachował Michał Sikorski i strzałem z siedmiu metrów posłał piłkę do siatki.

Trener Sebastian Sobczak chciał pójść za ciosem, więc wymienił zmęczonego Dawida Lipińskiego na Pawła Garygę. To mogło być prawdziwe „wejście smoka”, bo w 64 minucie, po akcji Mateusza Gancarczyka i Patryka Jędrzejowskiego, „Gary” miał idealną sytuację do zdobycia gola, który dałby oławianom prowadzenie i może także końcowe zwycięstwo. Niestety, Garyga - strzelając z ośmiu metrów - zamiast do siatki, trafił w bramkarza.

Wkrótce znowu sprawdziło się porzekadło „o zemście niewykorzystanych sytuacji”. Kamil Dołgan wybił piłkę na aut, na wysokości pola karnego MKS. Stamtąd dalekim wrzutem popisał się Marcin Warcholak. Chociaż piłka długo leciała w powietrzu, golkiper MKS nie zdołał jej złapać, bo był blokowany przez jednego z graczy Gryfa. Futbolówka spadła więc na głowę filigranowego Siemaszki i zatrzepotała w siatce. Arbiter nie dopatrzył się przewinienia gości i uznał gola, a protestującego Florczyka ukarał żółtą kartką.       

W 71 minucie dośrodkował z rzutu rożnego Grzegorz Gicewicz, a do piłki najwyżej wyskoczył Przemysław Kostuch i celną główką z bliskiej odległości rozwiał wszelkie nadzieje oławian na korzystny wynik i jakąkolwiek zdobycz punktową.

Nie pomogły więc „pokerowe” ruchy trenera Sobczaka z Kalinowskim w ataku, zresztą niekonsekwentne, bo w końcówce pierwszej połowy „Kali” wrócił do obrony, by na finiszu sobotniego meczu znowu powędrować do przodu.

Na pomeczowej konferencji prasowej trener Sobczak oddał się do dyspozycji zarządu. Na to prawie natychmiast zareagował prowadzący konferencję Dariusz Witkowski, dyrektor sportowy MKS Oława: - Przed nami cztery trudne mecze wyjazdowe i jestem przekonany, że w każdym z nich na ławce trenerskiej MKS będzie siedział Sebastian Sobczak. Moim zdaniem, a także zdaniem zarządu klubu, problem nie leży bowiem po stronie trenera, tylko po stronie drużyny…    

Oławska drużyna rzeczywiście rozegra teraz aż cztery mecze pod rząd na wyjeździe. Najbliższy już w środę, 17 kwietnia, w Sosnowcu z Zagłębiem, gdzie w przełożonym spotkaniu z XXII kolejki o punkty będzie bardzo trudno, bo w przeciwieństwie do oławian, sosnowiczanie w rundzie wiosennej radzą sobie znakomicie. W sobotę 20 kwietnia MKS zagra w Katowicach z Rozwojem, tydzień później pojedzie do Chojnic, a za dwa tygodnie, 4 maja, do Kalisza. W Oławie zobaczymy naszych piłkarzy dopiero w środę 8 maja, w meczu z głogowskim Chrobrym.

*

Więcej szczegółów z pojedynku MKS - Gryf, także pomeczowe komentarze trenerów obu drużyn oraz wyniki innych spotkań II ligi - w najnowszym papierowym wydaniu „GP-WO”, które ukaże w sprzedaży w środę 17 kwietnia.

Tekst i fot.:

Krzysztof A. Trybulski

[email protected]

 

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: Zenek ze ZwierzyńcaTreść komentarza: Ostatnio czytałem w Powiatowej , dosyć dawno to bylo , że oczyszczalnia jack pol byla zbudowana niezgodnie z projektem. Ponoć miala byc rozbierana. Teraz czytam to .... Czy musicie wk***ć ludzi takimi artykułami? Bylem świadkiem interwencji przy kanale Odry jak syf wypływal obok śluzy. Kto zaplacił za koszta poniesione w zwiazku z działaniami tych służb. ? Jack pol robi swoje , burmistrz swoje . I ciężko jest komuś kogoś za ten syf przydupić? Teraz te papiery , analiza. Łaskę k**wa robią , że ją zrobią? To nie Białoruś.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 12:59Źródło komentarza: Chciał zawieszenia potępowania w sprawie Jack-Polu. Jest odpowiedź burmistrzaAutor komentarza: KazikTreść komentarza: Pani Karolino W ten sposób nie dochodzi się roszczeń. Nikt nie ma obowiązku czytać Powiatowej. Proszę w internecie w/g tablic rejestracyjnych namierzyć ubezpieczyciela pojazdu sprawcy. W ubezpieczalni zgłosić szkodę i przedstawić wszystkie dowody o tym wykroczeniu. Na Policji priszę też zgłosić zdarzenie , choć z autopsji wiem , że dużo ten fakt do sprawy nie wnuesie. Tu nie trzeba podpisu sprawcy . Ubezpieczyciel sam dojdzie co i jak i w dodatku , (zwyle tak bywa) zastosuje regresję wobec winnego . Nie chciałbym być w Jego skórze wtedy....Data dodania komentarza: 17.12.2025, 12:50Źródło komentarza: Daje mu czas do jutra do 15.00. Potem idzie na policjęAutor komentarza: MaklerTreść komentarza: Ciekawe dlaczego mi w Kwadraciaku nie wydali filmiku z kolizji przed Ich parkingiem ....(?)Data dodania komentarza: 17.12.2025, 12:44Źródło komentarza: Daje mu czas do jutra do 15.00. Potem idzie na policjęAutor komentarza: chwalichrząszczTreść komentarza: a policja: umożenie z powodu nie wykrycia sprawcy i cyk, pora na CSa :-DData dodania komentarza: 17.12.2025, 11:43Źródło komentarza: Daje mu czas do jutra do 15.00. Potem idzie na policjęAutor komentarza: NataTreść komentarza: Bardzo szlachetna idea... Szkoda że pobliski kościół nie został w nią włączony.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 10:57Źródło komentarza: Zbiórka żywności Caritas „Tak. Pomagam!” w Archidiecezji WrocławskiejAutor komentarza: serpTreść komentarza: Na pewno się tym razem wybiorę.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 10:49Źródło komentarza: Wystawa BODY WORLDS powraca do Wrocławia z nową odsłoną!
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama