Kalendarzowo jest już wiosna, a w praktyce zima nie odpuszcza i utrudnia organizację meczów piłkarskich w całym kraju. W pierwszym dwóch kolejkach rundy wiosennej II Ligi zachodniej rozegrano zaledwie 4 z 18 zaplanowanych spotkań (mecze z udziałem wycofanego z rozgrywek Lecha Rypin zweryfikowano jako walkowery dla przeciwnika). Oławianom nie udało się rozegrać spotkań z Turem Turek i Elaną Toruń. Starcie z Turem przekładano już dwukrotnie.
W sobotę 23 marca oławianie mają zagrać w Polkowicach o godzinie 17.00, a więc przy sztucznym świetle. W nocy z piątku na sobotę temperatura powietrza w Polkowicach ma spaść do minus 14 stopni Celsjusza. Jak w tej sytuacji będzie wyglądało boisko na polkowickim stadionie?
- PZPN kazał przygotować płytę i na tyle, na ile się dało, jest ona przygotowana - mówi kierownik drużyny z Polkowic Piotr Wójcik. - Myślę, że decyzję o tym, czy mecz z MKS Oława się odbędzie, podejmie sędzia na kilka minut przed planowanym rozpoczęciem pojedynku…
Wynika z tego, że tak czy inaczej oławska drużyna musi w sobotę pojechać do Polkowic. Jeśli mecz się odbędzie, to na pewno faworytem będą gospodarze, którzy jesienią wygrali w Oławie 3:1. W rundzie wiosennej rozegrali już jedno spotkanie, ale nie mają po nim dobrych wspomnień, bo przegrali w Katowicach z Rozwojem aż 1:4. - Chcemy zatrzeć złe wrażenie z Katowic i wygrać z oławskim MKS, ale stan boiska i warunki atmosferyczne (w czasie meczu ma być minus osiem stopni) na pewno nikomu nie ułatwią gry - podsumowuje Piotr Wójcik.
Polkowiczanie, którzy jeszcze w sezonie 2003/04 grali w ekstraklasie, zajmują obecnie szóste miejsce w drugoligowej tabeli i do drużyny zajmującej miejsce gwarantujące awans do I ligi, tracą tylko 5 punktów.
Podopiecznych Sebastiana Sobczaka czeka więc trudne zadanie - będzie to ich pierwszy wiosenny mecz o punkty, w dodatku najprawdopodobniej będzie rozgrywany w trudnych warunkach. Dodatkowy problem to przymusowa absencja (za kartki) kilku kluczowych zawodników: Michała Sikorskiego, Jakuba Kalinowskiego oraz braci Mateusza i Krzysztofa Gancarczyków.
W tej sytuacji remis w Polkowicach trzeba będzie uznać za sukces…
(AO-KAT)






Napisz komentarz
Komentarze