Jelcz-Laskowice Zdrowo i charytatywnie
- Najpierw miał być maraton dla maratonu. Z czasem zrodziła się myśl, że pieniądze z biletów możemy przekazać na rzecz potrzebującego dziecka - mówi Anna Wójcik, instruktor Fitness Power w Jelczu-Laskowicach. - Historię chorej Wiktorii znam od koleżanki, stąd pomysł pomocy tej właśnie rodzinie. Jestem matką i trudno mi sobie wyobrazić, co czują jej rodzice. Każdy chciałby zapewnić swojemu maleństwu najwspanialsze dzieciństwo, a cóż dopiero oni. Dlatego zdecydowaliśmy się im pomóc. Pieniędzy nigdy nie jest za dużo.
Wiktoria Grębowicz ma 4,5 roku. Na początku nic nie wskazywało na to, że jest chora. Stawiała pierwsze samodzielne kroki. Zaczynała mówić. Podstępna choroba ujawniła się, gdy skończyła rok. Przez kolejne dwa i pół lekarze nie potrafili stwierdzić, co jej jest. Dlaczego przestała chodzić, mówić i ma trudności z utrzymaniem równowagi. Wszyscy specjaliści zalecali rehabilitację, ale batalia o ustalenie schorzenia trwała. Wiosną ubiegłego roku okazało się, że to gangliozydoza GM1- nieuleczalna dziś choroba, polegająca na postępującej degradacji psychoruchowej.
Dziewczynka wymaga stałej opieki rodziców. Trzy razy w tygodniu jest rehabilitowana, między innymi w oławskiej "Tęczy" oraz we wrocławskim "Hospicjum dla dzieci". Ćwiczenia pobudzające mięśnie to jedyne, co zalecają lekarze. Nie można jednak liczyć na poprawę zdrowia dziewczynki. Choroba jest tak rzadka, że nie wiadomo, jak ją leczyć. Mimo to Wiktoria jest bardzo wesołym, uśmiechniętym i pełnym życia dzieckiem.
Ci, którzy chcą jej pomóc, mogą przekazać 1% podatku, wpisując przy rozliczeniu PIT dane fundacji i dziecka: Fundacja "Zdążyć z pomocą", KRS:0000037904, z dopiskiem na leczenie i rehabilitację Wiktorii Grębowicz 13026.
Mogą też wziąć udział w maratonie, organizowanym 16 marca przez studio "Fitness Power" w Jelczu-Laskowicach. Początek o godz. 12.00. Dochód ze sprzedaży biletów trafi do Wiktorii.
(WK)







Napisz komentarz
Komentarze