Oława Stan bezpieczeństwa
Radni zajmowali się sprawami bezpieczeństwa 26 lutego, na posiedzeniu Komisji Prawa i Porządku Publicznego. Paweł Gwiazdowicz (PiS) zapytał komendanta, jak ocenia bezpieczeństwo w powiecie oławskim. Gałuszka stwierdził, że stan bezpieczeństwa w powiecie jest na przyzwoitym poziomie. W ubiegłym roku policja miała problem z klubem "Chilli", na osiedlu Sobieskiego, wpływało mnóstwo skarg. - Dzięki wspólnym działaniom urzędników i policji, lokal już nie funkcjonuje - mówił komendant. - Nie traktuję tego jako sukces, choć jak niesie wieść gminna, jestem za zamykaniem lokali i stadionów. To nieprawda, jestem tylko za przestrzeganiem prawa.
Gałuszka wspomniał o częstych interwencjach wobec mieszkańca budynku socjalnego przy ul. Dąbrowskiego, który terroryzował sąsiadów i klientów pobliskiego sklepu. Gdyby nie wybuch gazu na Chrobrego i groźby mężczyzny, że wysadzi deleżak, pewnie jeszcze byłby na wolności. Obecnie przebywa w zakładzie psychiatrycznym i oczekuje na rozprawę sądową.
Odchodzący komendant chwalił współpracę z seniorami z Uniwersytetu Trzeciego Wieku oraz z ZSP nr 1, gdzie utworzono klasę policyjną. Mówił o skutecznej koordynacji działań wszystkich służb - policji, straży pożarnej oraz miejskiej i gminnej. W ubiegłym tygodniu komendant wydał pozytywną opinię na temat rozgrywek piłkarskiej II ligi na oławskim stadionie.
- Obserwujemy diametralny wzrost kradzieży w sklepach wielkopowierzchniowych - mówił Jacek Gałuszka. - Przyjmujemy kilkanaście zgłoszeń dziennie. Kradnie nie tylko "patologia", ale wiele osób starszych. Kradną chleb, ser, mleko. To wynik wyraźnego ubożenia społeczeństwa. Oczywiście, są też stali "miłośnicy" obcego alkoholu, perfum i droższych rzeczy.
Czego zabrakło i co nie wyszło? Komendant nie najlepiej ocenił pracę zespołu ds. nieletnich w oławskiej KPP. Poczyniono zmiany, aby to poprawić. Przypomniał o konieczności powiadamiania o przemocy w szkołach, ponieważ zdarzają się sytuacje, które wymagają interwenci policji.
W powiecie oławskim nadal brakuje całodobowej instytucji interwencyjnej. System pomocowy nie działa. W sytuacjach kryzysowych, jedyną instytucją, która może pomóc, jest policja.
Komendant pozytywnie ocenił funkcjonowanie numeru alarmowego 112, działającego od trzech miesięcy. Na policję trafiają teraz sprawy, do których jest powołana.
Monika Gałuszka-Sucharska
Były komendant oławskiej policji Jacek Gałuszka podsumował ostatni rok swojej działalności. Nie najlepiej ocenił pracę wydziału do spraw nieletnich, nie udało się zainteresować władz wprowadzeniem całodobowego systemu pomocowego
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze