Piłka nożna Klasa "A" - gr. IV
Burza-Dombud Chwalibożyce
W zespole, który liczy się w walce o awans do wrocławskiej okręgówki i ma na to spore szanse, panują dobre nastroje. W sparingach podopieczni Jakuba Kalinowskiego prezentują znakomitą formę. Nie przegrali dotąd żadnego spotkania, a spotykali się często z wyżej notowanymi rywalami.
W pierwszej grze kontrolnej zremisowali z Czarnymi Jelcz-Laskowice 2:2. Przegrywali już 0:2, ale po golach Piotra Kwiatkowskiego i Piotra Słoniny doprowadzili do remisu. W następnym sparingu pokonali na sztucznej murawie w Brzegu Polonię Wrocław niespodziewanie wysoko, bo 3:0. Polonia jest po jesieni na wysokim, trzecim miejscu we wrocławskiej okręgówce. Gole strzelili: Piotr Słonina, Andrzej Gancarczyk i Rafał Bogunia.
10 lutego Burza-Dombud zmierzyła się z GKS Grodków, czwartoligowcem z Opolszczyzny, pokonując go 1:0. Złotego gola strzelił niezawodny Słonina. Najlepszy egzekutor chwalibożyczan prezentuje wyborną formę strzelecką i szkoleniowiec liczy, że przełoży się to również na mecze mistrzowskie. W miniony weekend zdobył cztery bramki, w wygranym sparingu z LKS Sadowice 6:1. Dwa gole dorzucił Andrzej Gancarczyk.
W drużynie trenera Kalinowskiego testowani byli dwaj piłkarze trzecioligowej Foto-Higieny Gać, ale jeszcze nie wiadomo, czy Mateusz Biegański i Paweł Skorupa - bo o nich mowa - zmienią barwy w przerwie zimowej. Z wypożyczenia do GKS Grodków wrócili Maciej Stachowicz i Maciej Witkowski. Z nowych twarzy jest Piotr Kwiatkowski ze Startu Stanowice.
Na razie nikt nie zgłosił chęci odejścia, więc szkoleniowiec ma do dyspozycji wszystkich zawodników, na których mógł liczyć jesienią.
Przed rozpoczęciem rundy rewanżowej Burza-Dombud rozegra jeszcze przynajmniej trzy sparingi. Na pewno w najbliższy weekend zmierzy się z A-klasowym GKS Mikrów/Długołęka, a później zagra z Polonią Środa Śląska i Orłem Sadków - oba zespoły z wrocławskiej okręgówki.
Rapid Domaniów
Trzeci zespół w tabeli wznowił treningi 15 stycznia. Domaniowianie mają zajęcia trzy razy w tygodniu - dwa w hali, a jeden na świeżym powietrzu. Podopieczni Bartłomieja Mikody rozegrali cztery sparingi, ale nie spisują się w nich tak, jakby oczekiwał tego szkoleniowiec. - Mam nadzieję, że w rundzie wiosennej będzie znacznie lepiej - mówi trener Mikoda. - Wierzę, że skuteczność przyjdzie w odpowiednim momencie i o słabych wynikach w meczach sparingowych szybko zapomnimy.
W pierwszej grze kontrolnej Rapid zremisował z Orłem Marszowice 2:2, po golach Bartłomieja Mikody i Jakuba Paduchowicza. Tydzień później było trochę słabiej. Domaniowianie prowadzili z Lotosem Gaj Oławski 1:0, ale ostatecznie przegrali 1:3.
W następnym sparingu, z Energetykiem Siechnice, był remis 1:1. Bramkę dla Rapidu strzelił Dawid Wójcicki. 16 lutego podopieczni Mikody zmierzyli się z LKS Stary Śleszów, liderem okręgówki i głównym faworytem do awansu. Rapid przegrał 1:5, a honorowego gola zdobył Tomasz Kuriata.
Przed rozpoczęciem wiosny domaniowianie zmierzą się jeszcze z: Burzą Bystrzyca, Huraganem Minkowice Oławskie, Polonią Miłoszyce i Błękitnymi Siedlce.
O odejściu Artura Strzemedłowskiego do Startu Stanowice już pisaliśmy, ale dopiero teraz szkoleniowiec Rapidu odczuwa tego konsekwencje. - Artur był ważnym ogniwem w naszym zespole i musimy teraz "nauczyć się" grać bez niego - komentuje trener Mikoda. - W sparingach brakuje w środku pola tego doświadczonego zawodnika.
W zajęciach nie uczestniczy też Bartosz Kawałko, ale jego nieobecność spowodowana jest problemami zdrowotnymi. Trener Mikoda liczy, że Bartosz wróci do treningów i będzie gotowy do gry na wiosnę.
W drużynie są dwie nowe twarze. W trakcie załatwiania jest Karol Kądziołka, wychowanek LKS Stary Śleszów. Z zespołem trenuje również bramkarz Kamil Kutyła, który jesienią był zawodnikiem Falko Rzeplin.
Foto-Higiena II Korona Osiek
Podopieczni Jacka Zarównego wznowili treningi w połowie stycznia. Po dwóch tygodniach zajęć na boisku wyjechali na pięciodniowy obóz treningowy do Szklarskiej Poręby - od 6 do 10 lutego. Szkoleniowiec był bardzo zadowolony z intensywności zajęć i wierzy, że jego gracze zaprezentują na wiosnę jeszcze lepszą dyspozycję, niż w pierwszej części sezonu.
W drużynie jest kilka nowych twarzy. Zawodnikiem Korony został Jakub Tomczyk z Logana Witowice. Kolejnym wzmocnieniem jest były obrońca Orła Jędrzychowice, Jacek Cześniczewski. Do zespołu dołączył też napastnik Zorzy Niemil, Rafał Kwapisz. W odwrotnym kierunku podążył Piotr Chochorowski, była to transakcja wiązana. W trakcie załatwiania jest skrzydłowy Sebastian Matusiak, który ostatnie miesiące spędził w Rzemieślniku Oława.
Rezerwa Foto-Higieny rozegrała jeden sparing. Po golach Michała Borowskiego i Damiana Dewerendy pokonała Zalesie Wójcice 2:1. Przed rozpoczęciem rundy wiosennej osieczanie zmierzą się jeszcze z: Rzemieślnikiem Oława, Błękitnymi Siedlce, Orłem Marszowice i Zorzą Niemil.
Świteź Wiązów
Wszystko wskazuje na to, że w rundzie wiosennej w rozgrywkach o mistrzostwo klasy "A" nie zobaczymy Świtezi Wiązów. Zespół jest od kilku miesięcy w rozkładzie i w przerwie zimowej odeszli kolejni zawodnicy. Chęć zmiany barw zgłosili następni. Trudno powiedzieć, czy dotychczasowy trener, Krzysztof Smoliński, będzie miał z kim pracować. Pewne jest, że Zbigniew Kokorudz, wieloletni kapitan i podpora defensywy Świtezi, przenosi się do LKS Brożec. W jego ślady poszedł bramkarz Marcin Trzynoga. Wcześniej w tym samym kierunku podążył Sebastian Kornaga, w rundzie jesiennej jeden z najlepszych zawodników tego zespołu.
Tekst i fot.: Mateusz E. Czajka
Reklama
Zespoły z powiatu przygotowują się do meczów rundy rewanżowej
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze