Piłka ręczna III liga seniorów
Pierwszy testowy pojedynek rozegrał Szczypiorniak 5 stycznia, z Olimpią w Grodkowie. Gospodarze zajmują po pierwszej części sezonu drugie miejsce w II lidze i liczą się w walce o awans do I ligi.
Mecz rozgrywano w bardzo szybkim tempie, bo szkoleniowcy stosowali różne warianty taktyczne. Akcja przenosiła się z jednej połowy na drugą. W zespole Szczypiorniaka debiutowali Jakub Bąk i Przemysław Niciński. Zaprezentowali się z bardzo dobrej strony i powinni być sporym wzmocnieniem. Jakub gra na pozycji kołowego, wcześniej występował w legnickiej Miedzi, ŚKPR Świdnica, Śląsku Wrocław i Pogoni Oleśnica. Przemek to były zawodnik Śląska Wrocław. Spełnia najczęściej rolę rozgrywającego. Jego największym atutem jest mocny rzut z drugiej linii, potrafi zdobyć bramkę z nawet z odległości ponad 10 metrów. Nowi zawodnicy mieli problemy ze zrozumieniem się z pozostałymi, ale ich indywidualne umiejętności zniwelowały ten problem.
Spotkanie było wyrównane, a jego losy rozstrzygnęły się w końcówce. Faworyzowani grodkowianie wygrali 29:27. Najwięcej goli dla Szczypiorniaka zdobył Łukasz Kuberacki, który wraca do gry po kontuzji.
Udało się też rozegrać mecz z innym drugoligowcem, LKS OSiR Komprachcice. Podopieczni Janusza Wawrzyniaka wygrali na wyjeździe 31:30. W drużynie oławskiej grał kolejny nowy zawodnik, Marcin Młoczyński, były szczypiornista Śląska Wrocław.
Do sporego skandalu doszło tydzień wcześniej w Oleśnicy. Oławianie mieli zaplanowaną grę kontrolną z miejscową Pogonią, ale nie doszła do skutku, bo zarządca hali sportowej MOKiS nie wpuścił obu drużyn do obiektu. - Powodem były zaległości Pogoni wobec MOKiS-u - wyjaśnia Krystian Szmidt, działacz oleśnickiego klubu. - Goście byli niepocieszeni...
Już wcześniej na łamach portalu www.mojaolesnica.pl dyrektor MOKiS-u, Agata Szpiłyk zapowiadała taką ewentualność. Decyzja zbulwersowała jednak pasjonatów szczypiorniaka w Oleśnicy, którzy uważają, że miasto skompromitowało się z powodu tego zajścia. - Byłem w hali i co widzę - meczu z Oławą nie będzie, a dlaczego? Bo Pogoń tylko w nazwie ma dodatek Miejski, a tak naprawdę burmistrz robi wszystko, żeby dokopać temu klubowi - pisze internauta pod nickiem "kibic32".
- Dyrektorka MOKiS-u nie wpuściła obu drużyn (wstyd przed Oławą) do hali, bo klub MKS Pogoń Oleśnica zalega MOKiS-owi pieniądze. Mówiąc bardziej szczegółowo - podobno drużyna piłkarska jest winna kasę, a nie zespół szczypiornistów. Szkoda, że jesteśmy tak traktowani - dodał "Ręczny".
*
W sobotę 19 stycznia Szczypiorniak Oława podejmie w siechnickiej hali przy ulicy Świerczewskiego rezerwę Chrobrego Głogów. Początek spotkania o godz. 15.00.
(mecz)
Reklama
Z trzech planowanych sparingów Szczypiorniaka doszły do skutku tylko dwa. Rozgrywki ligowe oławski zespół wznowił 19 stycznia
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze