Oława
Kobieta spacerowała po parku z psem. Zobaczyła, że na torach ktoś leży, natychmiast zadzwoniła na policję. Światła sygnalizowały, że za chwilę nadjedzie pociąg. Policjanci zdążyli w ostatniej chwili, zaczęli krzyczeć do człowieka, który leżał na torach. W oddali było już widać światła pociągów, jadących z obu stron. Na widok funkcjonariuszy mężczyzna próbował się podnieść, był jednak nietrzeźwy, nie mógł utrzymać równowagi. Kiedy policjanci dobiegli, zaczął stawiać opór, ale obezwładnili go i zabrali z torowiska. Miał prawie trzy promile alkoholu w organizmie, przyznał, że próbował popełnić samobójstwo, bo ma kłopoty z alkoholem. Do zdarzenia doszło 6 stycznia wieczorem.
(AH)
Fot. Agnieszka Herba







Napisz komentarz
Komentarze