Czarni Sobocisko - Huragan Minkowice Oławskie 0:1
0:1 - Marcin Bocheński (w 10 min, z karnego)
Sobocisko. 21 października 2012. Widzów około 50.
Sędziowali: Piotr Urycz jako główny oraz Jacek Chodała i Joanna Kucharska.
Czerwona kartka: Bartłomiej Bobra (w 57 min.) - po drugiej żółtej.
Żółte kartki: T.Chajdziony oraz Grzech, Bobra, Jaszczyszyn, Neumann i Żerdziński.
Czarni: Duszeńko - T.Chajdziony, Kluzek, Lepitak, Ostropolski - Zięba, R.Chajdziony, Demski, Witkowski - Kłak, Wejerowski.
Huragan: Pachoł - Zakliński, Bocheński, Szymalak, Bobra - Niżyński, Jaszczyszyn, Neumann, Grzech - Krzesiński, Żerdziński.
Jedynego gola strzelono w pierwszej połowie. Szarżującego Dariusza Żerdzińskiego sfaulował na polu karnym Rafał Chajdziony i sędzia podyktował jedenastkę. Rzut karny celnie egzekwował Marcin Bocheński. Drugą bramką dla Huraganu zapachniało po strzale Przemysława Krzesińskiego, ale Tomasz Duszeńko popisał się efektowną robinsonadą.
Po zmianie stron minkowiczanie skoncentrowali się na obronie własnej bramki. Od 57 minuty grali w osłabieniu, kiedy Bartłomiej Bobra opuścił boisko, po drugiej żółtej kartce. Ta decyzja sędziego wzbudziła kontrowersje, a najbardziej nie mógł się z nią pogodzić trener gości, Tomasz Mol.
Po tym zwycięstwie Huragan awansował na pozycję lidera, wykorzystując potknięcie Widawy Bierutów, która przegrała z Kolektywem w Radwanicach 2:3.
Gospodarze też mieli swoje okazje bramkowe. W pierwszej połowie Krystian Witkowski główkował z bliska, ale obrońca Huraganu wybił piłkę z linii bramkowej. Po przerwie Jarosław Wejerowski znalazł się w sytuacji sam na sam z Piotrem Pachołem, ale uderzył wysoko nad poprzeczkę.
Sytuacja Czarnych jest bardzo podobna do tej sprzed dwóch sezonów. Wtedy też grali dobrze, ale nie grzeszyli skutecznością. Ponieważ historia lubi się powtarzać, to jak tak dalej pójdzie, piłkarze z Sobociska już po roku gry w klasie "A" znowu wrócą do klasy "B".
Tekst i fot.:
Mateusz Czajka







Napisz komentarz
Komentarze