Organizatorem i gospodarzem imprezy, w której oprócz Polaków boksowali Ukraińcy, Niemcy i Czesi, była świdnicka Polonia. W ciągu dwóch dni swoje umiejętności zaprezentowało 90 zawodników, w tym trzech z M-GULKS Boks Team.
W pierwszym dniu, w grupie wiekowej kadetów, Łukasz Szymański pokonał w wadze do 75 kg jednogłośnie na punkty Czecha Daniela Grima z Broumova. Junior Elvis Heto, w wadze do 64 kg, wygrał na punkty z Krystianem Waligórą z BKB Dzierżoniów. Wojciech Maciocha wypunktował w wadze do 90 kg Wojciecha Latos-Ważnego z Kaczor Boks Team Wałbrzych.
W następnym dniu podopieczni Jana Zamorskiego stoczyli wyrównane pojedynki, ale przegrali na punkty. Wszystkie decyzje były niejednogłośne. Szymański uległ Bartłomiejowi Turczyńskiemu z LKB Legnica, Hetę pokonał Ireneusz Wojtasiński z Bombardiera Wrocław, a Maciocha nie sprostał Bartoszowi Gołębiowskiemu z Kaczor Boks Team.
- Cieszymy się, bo cała trójka zajęła drugie miejsca w swoich kategoriach wiekowych i wagowych, ale jednocześnie czujemy mały niedosyt - mówi Tomasz Rożniatowski, prezes Boks Team Oława. - Walki finałowe równie dobrze mogły się zakończyć werdyktem orzekającym zwycięstwo naszych zawodników i nikt nie miałby o to większych pretensji.
Mateusz Czajka
Fot.: archiwum MGULKS Boks Team







Napisz komentarz
Komentarze