W pierwszym meczu tych drużyn GTŻ wygrał 51:39, więc w rewanżu Sparta miała co odrabiać. Dwunastopunktowa zaliczka była dość pokaźna, jednak faworytem dwumeczu pozostawali wrocławianie.
Od początku rywalizacji goście mieli problemy z jazdą na specyficznym wrocławskim torze. W pierwszym biegu juniorzy Sparty Betard odrobili 2 punkty, zwyciężając 4:2. Wygrał Patryk Malitowski, a jego klubowy kolega, Patryk Dolny, był trzeci. 19-latek z powiatu oławskiego startował potem w dwóch wyścigach seniorów, ale nie powiększył dorobku punktowego.
W ostatnim meczu, podobnie jak w całym sezonie 2012, jelczanin spisywał się różnie. W pamięci kibiców pozostanie jego fantastyczny występ w spotkaniu rundy zasadniczej z Lotosem Wybrzeże Gdańsk, gdy jako jedyny zawodnik Sparty wyprzedził 3-krotnego mistrza świata, Nickiego Pedersena.
We wrocławskim meczu z Grudziądzem wszyscy zawodnicy gospodarzy zaprezentowali się na miarę swoich możliwości. Najlepiej spisał się Sebastian Ułamek - odniósł 5 zwycięstw w pięciu biegach. Tomasz Jędrzejak także nie przegrał z żadnym żużlowcem GTŻ, zdobył 14 punktów, przyjeżdżając w ostatniej gonitwie za Ułamkiem. Wśród gości dwucyfrowy wynik zanotował tylko Duńczyk Hans Andersen. Ten były żużlowiec Sparty wywalczył 10 "oczek" w sześciu startach.
Dzięki zwycięstwu 60:30, Sparta Betard Wrocław utrzymała się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Drużynie GTŻ Grudziądz nie udało się do niej awansować, więc w następnym sezonie będzie występowała nadal w I lidze.
Kibice wrocławskiej Sparty chcieliby, aby zespół wzmocnili zawodnicy ze światowej czołówki. O transferach oraz celach, jakie ma zarząd klubu, dowiemy się w przerwie zimowej. W przyszłym sezonie Patryk Malitowski będzie nadał startował jako junior.
Piotr Przyborowski
Fot.: Paweł Mruk







Napisz komentarz
Komentarze