W decydującym starciu o miejsce w najwyższej klasie spotykała się przedostatnia drużyna ekstraligi i druga z I ligi. Zwycięzca dwumeczu będzie rywalizował w przyszłym sezonie z najlepszymi polskimi zespołami, a przegrany z pierwszoligowcami. Rewanżowe spotkanie tych zespołów we Wrocławiu będzie ich ostatnim w sezonie 2012. Faworytem dwumeczu jest Sparta, która na swoim torze powinna odrobić dwunastopunktową stratę. Do tego będą potrzebne punkty Szweda Fredrika Lindgrena oraz juniorów, którzy w Grudziądzu nie zdobyli ich zbyt wiele.
Patryk Malitowski nieudanie rozpoczął start w Grudziądzu - zajął czwarte miejsce w biegu młodzieżowców. W swojej drugiej gonitwie okazał się najszybszy, zdobył 3 punkty za pierwsze miejsce. Jelczanin dostał dzięki temu dodatkową szansę w kolejnym biegu, pojechał jako "zastępstwo zawodnika" za kontuzjowanego Anglika Taia Woffindena. Nie powiększył jednak dorobku punktowego, przyjeżdżając do mety w tym i swoim trzecim regulaminowym starcie na czwartej pozycji. Łącznie 19-latek zdobył 3 "oczka" w czterech próbach.
Najskuteczniejszym jeźdźcem wśród gości był Tomasz Jędrzejak, zdobywca 14 punktów w siedmiu biegach. Za najlepszego żużlowca spotkania można uznać Duńczyka Hansa Andersena, który zdobył o jeden punkt mniej niż kapitan Sparty, ale w pięciu startach.
*
Rewanżowe spotkanie z GTŻ Grudziądz rozegrają wrocławianie 7 października. Początek tych zawodów na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu o godzinie 17.00. Być może postawa Patryka Malitowskiego z Jelcza-Laskowic zadecyduje o losie wrocławskiej drużyny...
Piotr Przyborowski
Fot.: Paweł Mruk







Napisz komentarz
Komentarze