(o sprawie pisaliśmy kilka dni temu: ) Do zdarzenia doszło 15 września przy ulicy Partyzantów. Wczoraj na wniosek prokuratury sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Materiał dowodowy wysoce uprawdopodobnił, że zatrzymany 32-latek jest sprawcą uszkodzenia ciała. W poniedziałek został doprowadzony na przesłuchanie do prokuratury. Nie przyznał się do przedstawionych zarzutów. Spędzi w areszcie 3 miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia. Był już karany za przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu.
(AH)







Napisz komentarz
Komentarze