Z Czarnych odszedł Marek Bartosiewicz, wieloletni kapitan drużyny. Skorzystał z oferty czwartoligowej Pogoni Oleśnica i zmienił klub przed zamknięciem okna transferowego.
- Akceptujemy decyzję Marka, w tym sezonie postawiliśmy na młodzież i będziemy sobie radzić bez niego - skomentował Damian Chartuniewicz, prezes jelczańskiego klubu.
Początkowo grano w środku pola, gdzie trwała zacięta, ale chaotyczna walka. Brakowało składnych akcji i sytuacji podbramkowych. W 7 minucie niefrasobliwość defensywy gospodarzy wykorzystał Michał Pyra, przedostał się na pole karne, jednak przegrał pojedynek z Dariuszem Giełżeckim.
Z kolei Czarni skutecznie skontrowali. Krzysztof Telatyński podał do Przemysława Zygmunta, który pokonał Łukasza Springa efektownym wolejem.
Goście odpowiedzieli szybkim kontratakiem. Niepilnowany Krystian Lamberski główkował poza bramkę, po dośrodkowaniu Marcina Antosiewicza. Potem z dystansu przestrzelił Daniel Liberek.
W 35 minucie zakotłowało się na polu karnym gości, jednak Spring obronił główkę Wojciecha Dobrowolskiego. Następnie Telatyński spudłował z kilkunastu metrów.
W 44 minucie Polonia doprowadziła do remisu. Prawym skrzydłem przedarł się Pyra, dośrodkował do Mateusz Świdra, który trafił do siatki przy biernej postawie defensywy.
Tuż przed przerwą Kopek został ukarany czerwoną kartką za sfaulowanie Pyry, wychodzącego na czystą pozycję.
Po zmianie stron przyjezdni atakowali, a grający w osłabieniu Czarni odpowiadali indywidualnymi akcjami Telatyńskiego i Marka Januszkiewicza. W 59 minucie Januszkiewicz minął obrońcę, ale zamiast strzelać - wdał się drybling i stracił piłkę. Cztery minuty później przedryblował dwóch rywali i sprytnym strzałem podwyższył na 2:1.
Poloniści ruszyli do odrabiania strat. W 69 minucie Januszkiewicz sfaulował na polu karnym Pawła Koziarskiego i sędzia podyktował jedenastkę. Na szczęście dla Czarnych Giełżecki obronił strzał Pawła Strożka.
Do końca pojedynku gospodarze mądrze się bronili i wyprowadzali kontrataki. W 81 minucie oko w oko ze Springiem był Telatyński, jednak strzelił obok słupka.
- Mecz nie stal na zbyt wysokim poziomie, jednak podjęliśmy walkę i z tego jestem bardzo zadowolony - podsumował Chartuniewicz. - Młodzi zawodnicy udźwignęli odpowiedzialność i możemy się cieszyć z pierwszego zwycięstwa. Specjalne podziękowanie należy się naszemu bramkarzowi, który obronił rzut karny w kluczowym momencie.
Czarni Jelcz-Laskowice - Polonia Środa Śl. 2:1
1:0 - Przemysław Zygmunt (w 11 min.)
1:1 - Mateusz Świder (44)
2:1 - Marek Januszkiewicz (63)
Jelcz-Laskowice: 2 września 2012. Widzów około 120.
Sędziowali: Krzysztof Musiałowski - jako główny oraz Kornel Paszkiewicz i Jacek Milewski - asystenci liniowi.
Czerwona kartka: Sławomir Kopek (w 45 min.) - za faul.
Żółte kartki: Miłosz Łebek, Marek Januszkiewicz, Marcin Kulas, Robert Konopka i Krystian Lamberski - wszyscy za faule oraz Dominik Domino i Sebastian Jackowski - obaj za niesportowe zachowanie.
Czarni: Giełżecki - Grzęda (87 Sado), Kopek, Czajka, Łebek - Januszkiewicz, Wilkowski (90 Iwański), Domino, Dobrowolski (46 Zaskórski) - Zygmunt (77 Jackowski), Telatyński (85 Minicz).
Polonia: Spring - Grabowiecki (72 Kaznowski), Lamberski, Kulas, Koźmiński - Antosiewicz (60 Skóra), Liberek, Świder, Koziarski - Pyra (56 Strożek), Wenderski (66 Konopka).
Tekst i fot.:
Tomasz Neumann







Napisz komentarz
Komentarze