Mecz rozegrano w Sadowicach, kilka kilometrów od Sadkowa. W składzie z poprzedniej kolejki trener Mieczysław Łuszczyński wprowadził dwie zmiany. Radosława Diakowskiego zastąpił Łukasz Jasiak, a Emila Kędziora - Łukasz Pańkowski. W marcinkowickiej drużynie debiutował Łukasz Sypek, pozyskany z Sokoła Smolec.
Obie strony zaczęły ostrożnie, badając się wzajemnie. Najpierw zaatakowali goście. Łukasz Soroczyński pociągnął prawym skrzydłem, wpadł w szesnastkę, ale strzelił niecelnie. Potem skutecznie interweniował bramkarz po strzale Piotra Walczaka. Z kolei obrońca powstrzymał Łukasza Strasza udanym wślizgiem.
W 28 minucie marcinkowiczanie zdobyli bramkę. Artur Walczak wyekspediował piłkę do Strasza, ten przerzucił do Piotra Walczaka, który efektownym zwodem minął stopera i trafił do siatki.
Orzeł kontratakował usiłował wyrównać. W 34 minucie miał szansę Michał Furmanek, ale w zamieszaniu pod bramką strzelił niecelnie. Później huknął z daleka Bartosz Sułkowski, Walczak odbił piłkę, przejął ją Sebastian Skrętkowicz i uderzeniem z kilku metrów wyrównał na 1:1.
W końcówce pierwszej połowy sfaulowano Pańkowskiego przed polem karnym. Do piłki podszedł Piotr Walczak i fantastycznym strzałem w okienko zdobył bramkę "do szatni", podwyższając na 2:1.
Po zmianie stron przeważali przyjezdni, ale niecelnie strzelali Radosław Piasecki i Pańkowski. W 55 minucie Paweł Holdenhajer sfaulował brutalnie Artura Walczaka i zobaczył czerwoną kartkę.
Grający w przewadze goście tworzyli dogodne sytuacje do strzelenia bramek. Najpierw Piasecki przerzucił do Strasza, który przestrzelił, mając przed sobą tylko bramkarza. Później Piasecki przedarł się środkiem, jednak przegrał pojedynek sam na sam z Dariuszem Naskrętem.
Sadkowianie odpowiadali chaotycznymi kontratakami. W 82 minucie zakotłowało się na polu karnym Sokoła, ale obrońcy zażegnali niebezpieczeństwo.
Końcówka była nerwowa. Sędzia doliczył do regulaminowego czasu aż 8 minut. Miejscowi ruszyli do ataku. Świetną okazję zaprzepaścił Jarosław Janczyszyn, egzekwując niecelnie rzut wolny z narożnika pola karnego, więc wynik już się nie zmienił.
- To zwycięstwo dedykujemy naszemu koledze Arturowi Woźniakowi, któremu niedawno urodził się syn - powiedział Jakub Piasecki, kierownik Sokoła.
Orzeł Sadków - Sokół Marcinkowice 1:2
1:0 - Piotr Walczak (w 28 min.)
1:1 - Sebastian Skrętkowicz (37)
1:2- Piotr Walczak (45)
Sadowice: 25 sierpnia 2012. Widzów około 40.
Sędziowali: Damian Mielczarek - jako główny oraz Piotr Piejko i Anetta Adamczuk - asystenci liniowi.
Czerwona kartka: Paweł Holdenhajer (w 55 min.) - za faul
Żółte kartki: Jarosław Janczyszyn i Bartosz Sułkowski oraz Piotr Walczak - wszyscy za niesportowe zachowanie.
Sokół: A.Walczak - Jasiak, M.Soroczyński, Synówka, Dunaj - Ł.Soroczyński, P.Walczak, Piasecki, Pańkowski (70 Sypek), Kumaszka (85 Rabiniak) - Strasz (87 Kędzior).
Orzeł: Naskręt - Geisler, Janczyszyn, B.Sułkowski, Brzęczek, Kołodziński - Skrętkowicz, Holdenhajer, Domaszewicz, Furmanek (65 J.Sułkowski) - Błaszczyk.
Tekst i fot.:
Tomasz Neumann







Napisz komentarz
Komentarze