Do Oławy przybyło tym razem blisko 50 jeźdźców z 20 dolnośląskich i opolskich klubów oraz niemal drugie tyle rasowych koni i klaczy.
Na początku przeprowadzono dwa konkursy niezrzeszonych amatorów. Pierwszy - w klasie "LO" - wygrała Elżbieta Wojciechowska na klaczy "Morelka", przed Kamilem Bajorką na "Lagunie" i Natalią Berezowską na "Truflu". W drugim - w klasie "LL" - aż cztery amazonki przejechały parkur "na czysto" - Klaudia Przybyłowska na "Katamaranie", Anna Wolniewicz na "Czarze", Kaja Czarnowusy na "Truflu" i Ilona Różalska na "Bazalcie".
Pierwszą konkurencją zawodów regionalnych, zaliczaną do klasyfikacji Dolnośląskiego Związku Jeździeckiego, była rywalizacja kucyków, w klasie dokładności "LL". Uczestniczyło 5 młodych amazonek i jeden młody jeździec. Dwa razy bezbłędnie przejechała parkur Julia Bronś z klubu "Black Pony" Milejowice. Za pierwszym razem jechała na klaczy "Mona", a drugi raz na koniu "Posejdon". Wyprzedziła koleżankę klubową Magdalenę Filiks, która dosiadała "Wenę".
Siedem amazonek, w tym cztery startujące dwukrotnie, zgromadził konkurs dokładności "LL", bez rozgrywki i przy przeszkodach ustawionych na wysokości 75 cm. Ponieważ rywalizacja w tej grupie była bardzo wyrównana, na czołowych miejscach ex aequo sklasyfikowano pięć zawodniczek, które zaliczyły parkur bez zrzutek, w tym dwie - Ilona Różalska na "Bazalcie" i Michalina Reszka na "Nigerii" - zrobiły to podczas swoich dwóch przejazdów. Organizatorzy przyznali trzy nagrody indywidualne drogą losowania. W nieoficjalnej klasyfikacji, uwzględniającej czas przejazdu po parkurze, zwyciężyła Ilona Różalska z AKU "Thomson" Wrocław. Wyprzedziła Oliwię Malińską z BPK Brzeg, dosiadającą "Legendę" oraz Karolinę Godoś z KJ "Royal" Opole, jadącą na kucyku "Glory". W tej konkurencji startowała także Agnieszka Mirowska z LKS "Orzeł" Lizawice. Na klaczy Lara" przejechała parkur w niezłym czasie - 1 minuta i 64 sekundy, ale miała jedną zrzutkę, za co otrzymała 4 punkty karne i dlatego nie znalazła się w gronie wyróżnionych.
Inna sytuacja była w kolejnym konkursie dokładności bez rozgrywki, przy przeszkodach na wysokości 100 cm (klasa "L"). Tu najlepiej pojechali Edyta Głowacka z KJ "Black Pony" Milejowice, dosiadająca "Woltę" oraz Grzegorz Olejnik z KJ "Geo" Miłocice, na kucu "Wajeeh-Nur". Oboje zaliczyli parkur bez zrzutek, ale Głowacka miała nieco szybszy przejazd. Trzecie miejsce przypadło Malwinie Słowikowskiej z KJ "Picador" Wrocław. Na koniu "Samenco" przejechała także parkur czysto, ale otrzymała jeden punkt karny za przekroczenie normy czasu, która wynosiła 64 sekundy. Wyróżniono Błażeja Sucha z KJ "Bonin" Maszewo Przemocze, który na koniu "Derby" zaliczył parkur także bez zrzutek, ale za przekroczenie normy czasu otrzymał dwa punkty karne.
Bardzo ciekawa i emocjonująca była rywalizacja w konkursie klasy "P". Rozgrywano go jako zwykły, czyli jednofazowy. Jeźdźcy i ich konie musieli w czasie nie większym niż 72 sekundy pokonać dziewięć przeszkód, umieszczonych na wysokości 110 cm. Najlepiej spisała się Kornelia Zawer z KS "Pegaz" Chwałowice, która na klaczy "Alegra" przejechała parkur bez punktów karnych, w czasie 52,16 s. Druga była jej koleżanka klubowa Agnieszka Mierzwińska. Jadąc na koniu "Digger Gold`s", także miała czysty przejazd, ale trochę gorszy czas - 54,69 s. Trzecie miejsce, z czasem 62,53 s i bez punktów karnych za zrzutki, zajęła Kamila Muszyńska z BPK Brzeg, dosiadająca ogiera "Icandino".
Do ostatniego konkursu, klasy "N", w którym wysokość przeszkód wynosiła 120 cm, zgłosiły się tylko dwie amazonki z KS "Pegaz" Chwałowice - Kornelia Zawer i Agnieszka Mierzwińska. Jechały na tych samych wierzchowcach, jak w poprzednim konkursie. Teraz także wewnątrzklubową rywalizację rozstrzygnęła na swoją korzyść Kornelia Zawer. Przejechała parkur bez zrzutek, w czasie 60,66 s. Agnieszka Mierzwińska była szybsza, bo skończyła rywalizację w ciągu 56 sekund, ale miała pecha, bo na jednej z ostatnich przeszkód koń strącił belkę, za co były cztery punkty karne.
Kornelia Zawer jest uczennicą oławskiego Liceum Ogólnokształcącego nr 1. Mieszka w Piskorzówku i tam głównie trenuje pod okiem swojego taty Andrzeja.
Te udane zawody, rozgrywane na oławskich błoniach, przy słonecznej i momentami upalnej pogodzie, zorganizowali już po raz jedenasty z kolei działacze Jeździeckiego Klubu Sportowego "W siodle", z Janem Sienkiewiczem na czele. Dużej pomocy udzieliły organizatorom władze miasta oraz podległe im służby komunalne.
Sędzią głównym zawodów oraz spikerem był Piotr Krysmann, a w ocenianiu jeźdźców wspomagali go: Wiktoria Strzeszewska, Zofia Falińska i Grzegorz Jasiczek.
Tekst i fot.:
Krzysztof Andrzej Trybulski







Napisz komentarz
Komentarze