Na pierwszych zajęciach po przerwie zawodnicy najpierw trochę pobiegali. - Było kilka jednostek, przygotowujących do dużego wysiłku, natomiast dwa treningi przed sparingiem były intensywne - mówi trener Sobczak. - Skupiliśmy się wtedy na wytrzymałości beztlenowej. Dlatego na początku spotkania przeważali zawodnicy testowani, bo dotychczasowi odczuwali trudy dwóch poprzednich dni. Teraz będą najtrudniejsze treningi, które muszą przejść. Później dopiero będziemy się koncentrowali na technice i wytrzymałości szybkościowej.
Pierwszym sparingpartnerem podopiecznych trenera Sebastiana Sobczaka był zespół, złożony z zawodników testowanych przez oławski klub. Mecz ten kończył pierwszy tydzień treningów, wznowionych 2 lipca
Gancarczyków dwóch
Na początku spotkania zarysowała się przewaga testowanych, ale bardzo szybko inicjatywę przejęli oławianie. W 15 minucie Krzysztof Gancarczyk przeprowadził rajd lewą stroną i wyłożył piłkę Pawłowi Łodydze, ale jego strzał zablokował ręką obrońca rywali. Sędzia podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Krzysiek Gancarczyk. W pierwszej połowie był on najlepszym zawodnikiem. Minutę później boisko opuścił Damian Kozioł, który narzekał na drobny uraz. Nie było to nic groźnego, bo w drugiej połowie wrócił do gry. W 30 minucie Krzysiek Gancarczyk, po indywidualnej akcji i podaniu od Łodygi, mógł podwyższyć, ale trafił w obrońcę, stojącego na linii bramkowej.
Na drugą połowę MKS wyszedł w zupełnie innym zestawieniu, ale nadal przeważał. W 65 minucie udokumentował to drugim golem. Na lewej stronie dwójkową akcję przeprowadzili Maciej Zapał i Paweł Błaszczak, który wyłożył piłkę na 16 metrze Waldemarowi Gancarczykowi, a ten strzelił tuż przy słupku i było 2:0.
W pierwszej drużynie MKS zadebiutowali Kamil Dołgan i Mateusz Dobkowski, którzy dotychczas występowali w zespole juniorów.
MKS w I połowie: Florczyk - Poważny, Sikorski, Kalinowski, Wejerowski - M.Gancarczyk, Kozioł (16 Babij), W.Gancarczyk, K.Gancarczyk - Lipiński, Łodyga.
MKS w II połowie: Mordal - Dołgan, Pawlak, Sikorski (65 Kalinowski), Zapał - Dobkowski, Babij (70 W.Gancarczyk), Kozioł, Błaszczak - Kohut, Synówka.
*
- Pierwszy mikrocykl przebiegł zgodnie z planem - mówi Sebastian Sobczak. - Wykonaliśmy wszystkie jednostki treningowe, jak sobie założyłem. Zakończyliśmy go grą kontrolną z zespołem składającym się z zawodników testowanych. Przyjechali do nas z różnych stron Polski, np. z Bełchatowa, Wronek, z Górnego i Dolnego Śląska. Mamy materiał do analizy, ale żaden zawodnik nie błysnął na tyle, abym powiedział, że od poniedziałku może przychodzić do nas na kolejne treningi. Trudno powiedzieć cokolwiek o formie naszych zawodników, bo zbyt wcześnie na wyciąganie wniosków. Najważniejsze, aby dyspozycja moich piłkarzy była wysoka 4 sierpnia, czyli w dniu oławskiego meczu z Turem Turek.
Nieobecni
W oławskim zespole zabrakło kilku zawodników. Damian Kiełbasa wznowił już treningi po kontuzji lewego kolana, ale trener postanowił, że nie zagra w pierwszym sparingu. - Kolano już mnie nie boli, ale w takim meczu jest dużo walki, więc łatwiej o jakiś uraz - mówi Kiełbasa. - W następnym meczu również będę odpoczywał, ale myślę, że 14 lipca, w sparingu ze Swornicą Czarnowąsy, będę już grał.
<div style="line-height: normal;">Odnowiła się kontuzja pleców Dawidowi Pożaryckiemu, który narzekał na ten uraz w trakcie rundy wiosennej. Nie wiadomo jak długo potrwa leczenie obrońcy MKS, ale trener Sobczak już myśli o wzmocnieniu defensywy. - W tej chwili mam do dyspozycji trzech stoperów: Sikorskiego, Kalinowskiego i Pawlaka - mówi opiekun MKS - Wypadł mi Pożarycki i nie wiem, kiedy będzie zdolny do gry. Muszę wzmocnić obronę, zwłaszcza jej środek, bo każdy z grających tam zawodników lubi łapać kartki. Do tego dojdą kontuzje i nie będzie komu grać w centrum defensywy.Poprawia się sytuacja Tomasza Mazepy, który złapał groźną kontuzję w ostatnim wiosennym meczu trzecioligowym w Świebodzinie. - Zeszła mu opuchlizna z kolana i wygląda to coraz lepiej - wyjaśnia trener MKS. - W najbliższych dniach Tomek przejdzie rezonans magnetyczny, który da odpowiedź na pytanie, czy konieczna jest operacja.
Nie wiadomo, co się dzieje z Mohammedem Donzo. Gwinejczyk przedłużył sobie urlop w Belgii i nie stawił się na pierwszych zajęciach. Skończył mu się kontrakt i nie wiadomo, czy klub go przedłuży.
Roszady
Z pierwszym zespołem trenuje dwóch nowych zawodników. 23-letni Kamil Mierzwa grał w minionym sezonie w Motobi Kąty Wrocławskie. W 26 rozegranych spotkaniach strzelił dziewięć goli i zaliczał się do najskuteczniejszych zawodników w zespole. Nową twarzą jest również Mateusz Peroński ze Śląska Wrocław, który miniony sezon spędził na wypożyczeniu w pierwszoligowym Górniku Polkowice. Zagrał tam w 24 spotkaniach ligowych, w tym 15 razy wychodził w podstawowych składzie. Skończyło mu się wypożyczenie i wrócił do macierzystego klubu. Obaj występują w środku pomocy, czyli tam, gdzie trener Sobczak najbardziej potrzebuje wzmocnień. W tej chwili ma dwóch nominalnych zawodników na tę pozycję: Waldemara Gancarczyka i Damiana Kozioła.
- Kamil Mierzwa zaprezentował się całkiem dobrze w sobotnim sparingu, teraz wiem, że decyzja o tym, żeby rozpoczął treningi z naszym zespołem, była dobra - mówi trener Sobczak. - Mateusz Peroński jest zawodnikiem z pierwszoligową przeszłością i widać u niego piłkarską dojrzałość. Trudno powiedzieć, czy ci dwaj gracze pozostaną z nami na nowy sezon, za wcześnie na konkretne deklaracje. Do 20 lipca chcemy ustalić kadrę pierwszego zespołu, która powalczy o punkty w drugiej lidze.
Z półrocznego wypożyczenia do Czarnych Jelcz-Laskowice wróciło dwóch zawodników - Rafał Kohut i Dawid Babij. Obaj nie będą najlepiej wspominać tego okresu. Pierwszy grając w ataku, nie strzelił ani jednego gola, natomiast Dawid z powodu kontuzji nie wystąpił wiosną w żadnym spotkaniu.
Z drużyny chce odejść, jak na razie, Paweł Błaszczak. Wychowanek Arki Nowa Sól zamierza wrócić do macierzystego klubu. W najbliższych dniach trener Sobczak ma dać odpowiedź, czy wyraża zgodę na ten transfer.
Lipcowe granie
W lipcu MKS rozegra co najmniej pięć meczów kontrolnych. Trzy - na stadionie OCKF przy ulicy Sportowej w Oławie. Rywalami będą: czwartoligowy GKS Kobierzyce, trzecioligowcy z grupy opolsko-śląskiej - Swornica Czarnowąsy i zespół Młodej Ekstraklasy Śląska Wrocław. Pewne są również sparingi z Bielawianką w Bielawie i z Lechią w Dzierżoniowie. Niepewna jest konfrontacja z pierwszoligową Miedzią Legnica. W najbliższych dniach wyjaśni się, czy dojdzie do skutku.
Zmienił się rywal, z którym MKS zagra w Oławie na inaugurację II ligi. Podopieczni Sobczaka zmierzą się 4 sierpnia z Turem Turek, który zajął miejsce Czarnych Żagań. Klub z województwa lubuskiego nie otrzymał bowiem licencji na grę w II lidze.
Tekst i fot.:
Mateusz E. Czajka
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze