Strzeliński remis podopiecznych Krystiana Pikausa, przy jednoczesnej porażce Piasta Żmigród w Zawidowie, zdecydował, że już przed ostatnią kolejką rozgrywek gacianie zapewnili sobie promocję do wyższej klasy
Oba zespoły wystąpiły w osłabionych składach. Trener gospodarzy Piotr Bolkowski nie mógł skorzystać z Tomasza Grabowskiego, który jest kontuzjowany. Ten wychowanek MKS Oława był przymierzany przed sezonem do gry w Foto-Higienie, ale ostatecznie znalazł się w Strzeliniance. W drużynie gości zabrakło pauzującego za kartki Bartłomieja Płomińskiego, a nie w pełni zdrowy był Radosław Florek, który wszedł do gry dopiero w ostatnim kwadransie meczu.
Poziom spotkania nie zachwycił, bo obie drużyny nie chciały przegrać i przede wszystkim dbały o obronę własnej bramki. Początek był pechowy dla Jarosława Wróblewskiego ze Strzelinianki, który juz w drugiej minucie opuścił boisko z powodu kontuzji.
W pierwszej połowie więcej się działo pod bramką gospodarzy. Gacianie zaatakowali prawą stroną, Paweł Boczarski podał do Mieczysława Przytuły, ale żaden z kolegów nie sięgnął piłki z jego dośrodkowania. Później indywidualną akcją popisał się Łukasz Kucyniak, podał na 11 metr do Marka Budnego, ale Krzysztof Rogan przerwał ten atak.
W 30 minucie zapachniało golem pod bramką Mariusza Bołdyna. Boczarski dośrodkował z rzutu rożnego, główkował Mateusz Kuźniecow, ale Jakub Stopa wybił piłkę z linii bramkowej. Z kolei Boczarski zacentrował z prawej strony, ale Tomasz Tarasewicz przestrzelił. Bliski powodzenia był Mieczysław Przytuła, ale jego uderzenie z 20 metrów odbiło się od obrońcy i minęło bramkę.
W trakcie pierwszej połowy trener Krystian Pikaus musiał dokonać zmiany, bo kontuzji nabawił się Andrzej Koszelowski. W jego miejsce wszedł Paweł Skorupa.
Gospodarze też mieli okazje bramkowe. Rafał Gierczak uderzył z 25 metrów, po indywidualnej akcji, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. W tej sytuacji zawodnicy strzelińscy nie zachowali się przyzwoicie, bo kontynuowali grę, pomimo kontuzji Boczarskiego.
Później miejscowi skontrowali, Arkadiusz Półchłopek wyłożył piłkę Kacprowi Chytremu, ale Mazur był na posterunku.
Po zmianie stron gra się wyrównała, a sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. W 55 Rafał Sukiennik zderzył się z Pawłem Przytułą i obaj z krwawiącymi głowami musieli opuścić boisko.
Groźną akcję przeprowadzili w 72 minucie przyjezdni. Kucyniak podał na pole karne do Florka, który minutę wcześniej wszedł do gry, ale jego strzał trafił w słupek. Później Florek znalazł się w sytuacji sam na sam z Bołdynem, ale próba lobowania była nieskuteczna, a dobitkę zatrzymał Rogan.
Po kilku minutach gospodarze znowu mieli dużo szczęścia. Piłkę stracił na swoim polu karnym Rogan, Florek wyłożył ją Kucyniakowi, który kolejny raz trafił w słupek.
W końcówce Foto-Higiena koncentrowała się na utrzymaniu wyniku, bo z Zawidowa napływały dobre wieści. Długo utrzymywała się przy piłce, co nie podobało się publiczności, słychać było gwizdy.
Po zakończeniu meczu gacianie czekali na potwierdzenie wyniku Piasta Żmigród. Kiedy to nastąpiło, mogli świętować swój awans do III ligi. Gratulujemy!!!
Strzelinianka Strzelin - Foto-Higiena Gać 0:0
Strzelin. 27 maja 2012. Widzów około 150.
Sędziowali: Marcin Tomalski jako główny oraz Piotr Paluch i Mateusz Maj - asystenci liniowi (OZPN Wrocław).
Żółta kartka: Paweł Skorupa (w 90 min.) - za faul.
Strzelinianka Strzelin: Bołdyn - Stopa, Rogan, Skorupski, Lofek - Wróblewski (2 Borczyński), Sukiennik (60 Buryan), Józefowicz, Gierczak (70 Urban) - Chytry (86 Więckowski), Półchłopek.
Foto-Higiena: Mazur - P.Przytuła (60 Gucwa), Kuźniecow, Smoliński, Koszelowski (30 Skorupa) - M.Przytuła, Sorbian, Boczarski, Tarasewicz - Budny (75 Florek), Kucyniak.
Tekst i fot.:
Mateusz E. Czajka
Napisz komentarz
Komentarze