Reklama
W szóstej kolejce, Polonia Bydgoszcz podejmowała 20 maja Betard Spartę Wrocław. Występujący w osłabionym składzie goście przegrali 38:52. Jelczanin Patryk Malitowski startował aż w sześciu biegach
Sparta jechała na mecz w Bydgoszczy w dobrych nastrojach, po wyraźnej wygranej z Marmą Rzeszów. Gospodarze chcieli się przełamać po serii trzech porażek, a okazję mieli do tego wymarzoną. Za Polonią przemawiał własny, specyficzny tor, gdzie w tym sezonie przegrał aktualny mistrz Polski - Falubaz Zielona Góra. Także mocno osłabiony skład wrocławian. Do kontuzjowanego Duńczyka Nicolaia Klindta dołączył Anglik Tai Woffinden, za niego startował słabo spisujący się Dennis Andersson z Danii.
Reklama
Goście od początku przegrywali mecz kilkoma punktami, ale stawili silny opór, walcząc o jak najlepszy rezultat. Dzięki dobrej postawie, Sparta mogłaby zachować szansę na punkt bonusowy, przyznawany za lepszy bilans w dwumeczu.
Beniaminek ekstraligi przeważał wyraźnie i wygrał wysoko, 52:38. Najlepszym zawodnikiem meczu był Rosjanin Emil Sajfutdinow, zdobył 13 punktów w pięciu biegach. Wśród gości wyróżnili się trzej zawodnicy, startujący po siedem razy: Sebastian Ułamek (13 punktów), Tomasz Jędrzejak (12), Fredrik Lindgren (11). W sumie zdobyli 36 punktów.
Patryk Malitowski, junior Sparty Betard Wrocław, prezentował się bydgoskiej publiczności sześciokrotnie. Oprócz trzech regulaminowych startów, wystąpił w ramach rezerwy zwykłej, za Anderssona, w rezerwie taktycznej za młodzieżowca Patryka Dolnego i w zastępstwie za kontuzjowanego Klindta. Mieszkaniec Jelcza-Laskowiec zaczął mecz obiecująco, zdobywając 2 "oczka" za drugie miejsce w biegu juniorów. W kolejnych swoich startach pięciokrotnie mijał linię mety jako czwarty. Dla 19-latka występ w Bydgoszczy jest dobrą lekcją i dużym doświadczeniem.
*
3 czerwca będzie rozgrywana VII kolejka Enea Ekstraligi. Sparta Betard Wrocław zmierzy się w wyjazdowym spotkaniu z Włókniarzem Częstochowa
Piotr Przyborowski
Fot.: Paweł Mruk
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze