Reklama
Jeśli w sobotę 26 maja MKS SCA Oława pokona Motobi Kąty Wrocławskie, a Promień Żary straci punkty (przegra lub zremisuje) w równolegle rozgrywanym meczu z Lechią Zielona Góra, oławscy piłkarze wraz z kibicami będą mogli fetować drugoligowy awans siedem dni przed zakończeniem sezonu
Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że MKS SCA jest pewnym kandydatem do awansu, dzięki któremu nawiąże do chlubnej tradycji Moto-Jelcza Oława, występującego w II lidze przez 13 sezonów. Oławianie mieli sporą przewagę nad rywalami, ale im bliżej końca rundy rewanżowej, tym różnica punktowa była mniejsza. Po wyrównaniu zaległości przez żarski Promień, zespół z województwa lubuskiego doskoczył do MKS na dystans zaledwie jednego „oczka”. Po ubiegłotygodniowym dramatycznym meczu MKS w Trzebnicy i równie emocjonującym starciu Promienia z Prochowiczanką, oławianie utrzymali tę przewagę i spowodowali, że w walce o awans do II ligi liczą się już tylko MKS i Promień Żary.
Do końca rozgrywek pozostały tylko dwie kolejki. W przedostatniej, w sobotę 26 maja, oławianie grają u siebie o godzinie 17.00 z Motobi Kąty Wrocławskie, a za tydzień na wyjeździe z Pogonią Świebodzin. Dwa zwycięstwa zagwarantują oławianom drugoligowy awans, niezależnie od wyników Promienia, który najpierw podejmuje zielonogórską Lechię, a na finiszu rozgrywek jedzie do Dzierżoniowa.
Oławianie wywalczą także awans wtedy, gdy wygrają co najmniej jedno z dwóch spotkań, a Promień nie zdobędzie w obu ostatnich meczach kompletu punktów. Przy jednakowej liczbie punktów o kolejności miejsc zadecyduje bowiem bilans bezpośrednich spotkań, a ten mają lepszy oławianie, bo jesienią pokonali u siebie Promień 3:1 a wiosną zremisowali w Żarach1:1.
- W imieniu piłkarzy i działaczy oławskiego klubu serdecznie zapraszam mieszkańcow Oławy i okolic na ten, kto wie czy nie najważniejszy w ostatnich latach, mecz z kąteckim Motobi - mówi Witold Niemirowski, członek zarządu Miejskiego Klubu Sportowego Oława. - Spotkanie nie jest zakwalifikowane przez policję jako szczególne, więc każdy chętny kibic, który oczywiście kupi bilet, bez kłopotu dostanie się na nasz piękny stadion, który być może już za kilka miesięcy będzie areną drugoligowych zmagań naszej drużyny.
Krzysztof A. Trybulski
Banner meczowy:
archiwum MKS SCA Oława
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze