Gospodarze próbowali się zrehabilitować przed własną publicznością za porażkę w poprzedniej kolejce, we Wrocławiu z Polonią. O tym, że zadanie mają utrudnione, wiedzieli już przed meczem, bo z różnych powodów nie mogli zagrać: Sławomir Smoleń, Piotr Walczak i Łukasz Soroczyński, którzy stanowią trzon zespołu z Marcinkowic.
Reklama
Osłabieni gospodarze nie byli w stanie podjąć równorzędnej walki z rywalem, który walczy o awans do IV ligi. Atrakcją meczu był gol Andrzeja Szczypkowskiego z rzutu wolnego
Od początku przewagę mieli goście. Już w 2 minucie Arkadiusz Smyczyński dośrodkował z rzutu rożnego, ale Mateusz Płuska główkował nieskutecznie. W następnej akcji Łukasz Szczypkowski wypatrzył na polu karnym Grzegorza Sajewicza i posłał mu piłkę. Nie opanował jej doświadczony napastnik Pogoni, więc wyszła na aut bramkowy.
Później Łukasz Szczypkowski wypuścił w uliczkę Smyczyńskiego, który wpadł na pole karne i z prawej strony wycofał piłkę na 11 metr do Krzysztofa Bezaka. Niebezpieczeństwo zażegnał obrońca Sokoła, który wybił piłkę wślizgiem na rzut rożny.
W 20 minucie w niegroźnej sytuacji faulowano Bezaka i sędzia podyktował rzut wolny z narożnika pola karnego. Andrzej Szczypkowski przymierzył w samo okienko, a bramkarz Sokoła Artur Walczak nie zdążył zareagować.
Później mogło być 0:2, po szarży Sajewicza lewą stroną, ale dobrze ustawiony Radosław Diakowski wybił piłkę z linii bramkowej. W następnej sytuacji niewiele chybił Bezak.
W końcówce kotłowało się pod bramką Artura Walczaka. Najpierw po szybkiej wymianie podań Sajewicza i Płuski, ten pierwszy znalazł się w sytuacji sam na sam, ale uderzył niecelnie. Później "Saju" wywalczył na środku piłkę od Mateusza Soroczyńskiego i posłał prostopadłą piłkę do rozpędzonego Bezaka. Ten wpadł na pole karne, ale huknął wysoko nad bramkę.
Po zmianie stron goście kontrolowali sytuację na boisku, nie pozwalając marcinkowiczanom na stworzenie groźnych sytuacji. Dwukrotnie uderzał z dystansu Łukasz Mańkowski, ale niecelnie. Również nieskuteczna była próba Radosława Piaseckiego.
W 88 minucie goście przeprowadzili kontrę, po której definitywnie rozstrzygnęli losy spotkania. Sajewicz podał na pole karne do Bezaka, który minął obrońcę Sokoła i lobem umieścił piłkę w siatce nad interweniującym Arturem Walczakiem.
Sokół Marcinkowice - Pogoń Oleśnica 0:2
0:1 - Andrzej Szczypkowski (w 20 min.)
0:2 - Krzysztof Bezak (88)
Marcinkowice. 29 kwietnia 2012. Widzów około 50.
Sędziowali: Paweł Kucharczyk jako główny oraz Marcin Sarna i Jakub Zalewski - asystenci liniowi.
Żółte kartki: Nadratowski, Piasecki oraz Sajewicz.
Sokół: A.Walczak - Jasiak, M.Soroczyński, Synówka, Diakowski - Kopestyński (80 J.Piasecki), Nadratowski, Pańkowski, R.Piasecki, Woźniak - Kędzior (65 Golec).
Pogoń: Idziorek - Michalewski, A.Szczypkowski, Mularczyk, G.Szczypkowski - Smyczyński, Sepetowski, Ł.Szczypkowski, Płuska (46 Kurasiński) - Bezak, Sajewicz (79 Strójwąs).
*
Podopieczni trenera Mieczysława Łuszczyńskiego spadli na 13. miejsce w tabeli i znowu są w strefie spadkowej. Kolejną okazją do poprawienia sytuacji będzie niedzielny mecz z Odrą w Lubiążu. Jesienią w Marcinkowicach był remis 1:1, ale taki wynik nie zadowoli Sokoła, więc będzie walczył o zwycięstwo.
Tekst i fot.:
Mateusz Czajka
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze