W pierwszej połowie na boisku działo się niewiele godnego uwagi. Gospodarze nastawili się na grę z kontry i czekali na Foto-Higienę przed własnym polem karnym. Grając atakiem pozycyjnym, goście nie potrafili stworzyć sobie zbyt wielu okazji. Groźnie pod bramką Mateusza Barynowa było po dalekim strzale Mieczysława Przytuły.
W pierwszej połowie nie było wielu okazji, bo gospodarze skupili się na defensywie. Druga część była bardziej zacięta. Gacianie zapewnili sobie zwycięstwo w ostatnich sekundach
Gospodarze odpowiedzieli w 25 minucie, kiedy Sebastian Monik wypatrzył Michała Machowskiego, który zmarnował sytuację sam na sam.
Po przerwie gra się ożywiła, śmielej atakowali zgorzelczanie. Trzykrotnie szanse pokonania Marcina Mazura miał Bogumił Jabłoński, ale za każdym razem uderzał niecelnie. Więcej szczęścia miał w 58 minucie Sebastian Monik, który po kapitalnej główce w samo okienko, pokonał bramkarza Foto-Higieny.
Stracony gol podziałał mobilizująco na podopiecznych Krystiana Pikausa, którzy wzięli się do odrabiania strat. W 65 minucie Marek Budny wykończył skutecznie zespołową akcję, wykorzystując podanie z prawej strony.
W końcówce goście oblegali bramkę Barynowa, ale razili nieskutecznością. Z pomocą przyszedł im obrońca Nysy, Michał Rachański, który po mocnym dośrodkowaniu Pawła Skorupy z prawej strony, wpakował piłkę do własnej siatki.
- Czasem lepszej drużynie też potrzebne jest szczęście - mówił po meczu trener Pikaus. - Po golu na 2:1 zapanowała ogromna euforia, bo zasłużyliśmy na te 3 punkty. Teraz czeka nas kolejny mecz, z Iskrą Kochlice, która urwała punkty w tym sezonie Ślęzie Wrocław i Piastowi Żmigród. Drużyna zajmuje miejsce w strefie spadkowej, ale jest nieprzewidywalna.
Nysa Zgorzelec - Foto-Higiena Gać 1:2
1:0 - Sebastian Monik (w 58 min.)
1:1 - Marek Budny (65)
1:2 - Michał Rachański (90 - gol samobójczy)
Zgorzelec. 28 kwietnia 2012. Widzów około 200.
Sędziowali: Robert Szymański jako główny oraz Sebastian Kwaśny i Jacek Czubak - asystenci liniowi (Legnica).
Żółte kartki: Patryk Kiewra, Bogumił Jabłoński, Adam Łuszczyk oraz Jacek Sorbian.
Nysa Zgorzelec: Barynów - G.Monik, S.Monik, Łuszczyk, Pacak - Janicki, Kiewra, Komarzyniec (64 Rachański), Jabłoński - Machowski, Rydol (75 Hadziładas).
Foto-Higiena Gać: Mazur - P.Przytuła (83 Gucwa), Smoliński, Kuźniecow, Płomiński - Skorupa, M.Przytuła (83 Biegański), Sorbian, Budny - Florek, Kucyniak (90 Bartocha).
*
Foto-Higiena wróciła na pozycję lidera, dzięki potknięciu dwóch innych kandydatów do awansu. Piast Żmigród niespodziewanie zremisował na własnym stadionie z outsiderem rozgrywek, Iskrą Kochlice 1:1, natomiast Ślęza Wrocław uzyskała taki sam rezultat w Kobierzycach. Do końca sezonu zostało sześć kolejek. Foto-Higiena i Ślęza mają tyle samo punktów i wyprzedzają Piasta o cztery. Do III ligi dolnośląsko-lubuskiej awansują dwa czołowe zespoły.
Tekst i fot.:
Mateusz E. Czajka
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze