Sudety Kamienna Góra - "Sobieski" 0:3
Pierwszy set rozpoczął się od mocnego uderzenia "Sobieskiego", który bardzo szybko objął wysokie prowadzenie 15:2. Wtedy weszła na zagrywkę Justyna Mróz i pozostała tam do końca tej partii, wygranej 25:2. Justyna zdobyła w niej aż osiem punktów z asów serwisowych.
Podopieczne trenera Jarosława Gębarzewskiego po dwóch niepowodzeniach odniosły 11 listopada przekonujące zwycięstwo w Kamiennej Górze. W ten efektowny sposób oławianki uczciły Święto Niepodległości
Drugi set zaczął się od błędów oławianek i miejscowe odskoczyły o kilka punktów. Trener Gębarzewski poprosił o czas i po przerwie jego zespół systematycznie odrabiał straty, wygrywając 25:20.
W trzeciej partii oławianki grały mocno skoncentrowane, zdobywały punkty seriami, wygrywając seta 25:7, a cały mecz 3:0.
- Do Kamiennej Góry pojechaliśmy bardzo zmotywowani, bo nasz zespół chciał przerwać serię porażek - mówi Jarosław Gębarzewski. - Zagraliśmy dobre spotkanie, wychodziło nam praktycznie wszystko, a zagrywka i przyjęcie funkcjonowały znakomicie. Chcieliśmy wygrać w jak najlepszym stylu. Była to również okazja do udoskonalenia wszystkich elementów techniki i taktyki gry. Cieszę się, że przez większość meczu graliśmy z pełną koncentracją, pomimo że rywal nie był zbyt wymagający. Musieliśmy umiejętnie gospodarować siłami, bo następnego dnia czekał nas dolnośląski finał igrzysk LZS w Środzie Śląskiej.
*
MGLKS "Sobieski" Oława: Aleksandra Wdowiak, Agnieszka Jabłońska, Justyna Mróz, Kamila Szulikowska, Sylwia Palica, Karolina Wus, Daria Nowak, Karolina Olszewska, Patrycja Charko, Karolina Karczmarczyk, Gabriela Palica i Katarzyna Lubawa.
Mateusz Czajka
Fot.: Krzysztof A.Trybulski
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze