Gospodarze przystąpili do meczu bez pięciu czołowych zawodników. Do kontuzjowanych od dłuższego czasu Waldemara Żelaski i Radosława Florka dołączył Marek Budny, który w poprzedniej kolejce skręcił staw skokowy i prawdopodobnie nie zagra już w rundzie jesiennej. Bartłomiej Płomiński pauzował za cztery żółte kartki, a Stefan Karnatowski nadal jest na szkoleniu zawodowym. Na początku oba zespoły nie potrafiły stworzyć sobie dogodnych sytuacji, a zagrożeniem po obu stronach boiska były strzały z dystansu. Nieudanie próbowali zaskoczyć bramkarza Granicy Jacek Sorbian, Mieczysław Przytuła i Paweł Boczarski, a goście odpowiedzieli niecelnym uderzeniem Radosława Pietkiewicza. Później ten sam zawodnik ograł obrońców Foto-Higieny i wyłożył piłkę Krzysztofowi Czeczotowi, który strzelił poza bramkę.
Reklama
Gospodarze długo nie mogli znaleźć sposobu na dobrze dysponowanych gości z Bogatyni. Przez 60 minut lepiej prezentowali się przyjezdni, ale po stracie zawodnika gole dla Foto-Higieny były już tylko kwestią czasu. Trzy asysty zanotował kapitan miejscowych Jacek Sorbian
W 19 minucie obrońca przyjezdnych Eugen Sawczuk uderzył z 30 metrów, piłka odbiła się od słupka i trafiła do Pietkiewicza, który wywalczył rzut rożny. Po dośrodkowaniu Krzysztofa Tkaczyka futbolówkę wybił Tomasz Tarasewicz, ale prosto pod nogi zawodnika Granicy. Łukasz Pastuszko huknął potężnie, a piłka wpadła w samo okienko bramki Mazura. Golkiper gospodarzy był bezradny. Jeszcze przed przerwą Sawczuk ponownie uderzył z dystansu, ale bramkarz Foto-Higieny tym razem był na posterunku.
Gospodarze przebudzili się w 32 minucie. Tomasz Mol przerzucił piłkę nad obrońcami do Łukasza Kucyniaka, który jednak ją źle przyjął i obrońca gości skutecznie interweniował. Później ten sam duet z Gaci wystąpił w podobnej roli, ale podanie ze środka pola od Mola było zbyt mocne i Kucyniak nie sięgnął piłki.
Po zmianie stron gacianie przejęli inicjatywę, ale długo nie mogli udokumentować przewagi. Bliski zdobycia gola był kapitan Foto-Higieny Jacek Sorbian. Strzelił po dośrodkowaniu Boczarskiego, ale piłka przeszła obok słupka. Potem w zamieszaniu na polu karnym gości Tarasewicz przestrzelił z pięciu metrów.
Gospodarzom ułatwił zadanie pomocnik Granicy Krzysztof Czeczot, który w 58 minucie opuścił boisko po drugiej żółtej kartce, a pierwszą ujrzał trzy minuty wcześniej. Pięć minut później było już 1:1. Sorbian przeprowadził rajd lewą stroną i podał wzdłuż linii końcowej boiska do zamykającego akcję Kucyniaka, a ten nie zmarnował okazji.
Przy drugim golu dla Foto-Higieny ponownie asystował Sorbian, który dośrodkował z rzutu rożnego, a do siatki trafił Tomasz Tarasewicz. Swój udział miał przy tym także Mateusz Biegański, który umiejętnie blokował obrońców z Bogatyni.
W końcówce spotkania wynik ustalił Paweł Boczarski, wykorzystując sytuację sam na sam z Jarosławem Czekańskim, w której znalazł się po podaniu Sorbiana.
Foto-Higiena Gać - Granica Bogatynia 3:1
0:1 - Łukasz Pastuszko (w 21 min.)
1:1 - Łukasz Kucyniak (63)
2:1 - Tomasz Tarasewicz (69)
3:1 - Paweł Boczarski (90)
Gać. 15 października 2011. Widzów około 50.
Sędziowali: Krzysztof Dłużniak jako główny oraz Tomasz Biel i Robert Grabowski - asystenci liniowi (Wałbrzych).
Czerwona kartka: Krzysztof Czeczot (w 58 min.) - po drugiej żółtej.
Żółte kartki: Wojciech Budny (w 36 min.), Mariusz Omelański (38), Marcin Chrzanowski (52), Krzysztof Czeczot (55), Krzysztof Smoliński (65) i Andrzej Koszelowski (70) - wszyscy za faule.
Foto-Higiena Gać: Mazur - M.Przytuła, W.Budny (46 P.Przytuła), Smoliński, Koszelowski - Skorupa (35 Biegański), Sorbian, Mol (46 Bartocha), Boczarski, Tarasewicz - Kucyniak.
Granica Bogatynia: Czekański - Chrzanowski, Omelański, Sawczuk, Szywała - Pastuszko, Tkaczyk, Czeczot, Koryto (75 Mokijewski) - Pietkiewicz, Suchanow (80 Marszałek).
Tekst i fot.:
Mateusz E. Czajka
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze