Gospodarze rozpoczęli mecz nie w pełni skoncentrowani, bo świetnych sytuacji nie wykorzystali Bartłomiej Płomiński, Łukasz Kucyniak i Marek Budny. Strzał tego ostatniego fantastycznie obronił Mateusz Barynów, a po uderzeniu Kucyniaka piłka odbiła się od poprzeczki.
Reklama
Marcin Pleśniak z Legnicy był najsłabszym ogniwem meczu w Gaci, co potwierdził obserwator. Arbiter robił wszystko, aby utrudnić zadanie podopiecznym trenera Krystiana Pikausa, ale gospodarze byli wyraźnie lepsi, a ich zwycięstwo powinno być bardziej przekonywujące
Stara piłkarska zasada mówi, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i tak też było w tym meczu. W 16 minucie goście przeprowadzili pierwszą groźną akcję. Maciej Machowski podał do Grzegorza Rydola, który uderzył niecelnie na bramkę Marcina Mazura, bo przeszkadzał mu Paweł Przytuła. Sędzia Marcin Pleśniak wkroczył do akcji i podyktował rzut karny, a w dodatku pokazał obrońcy Foto-Higieny czerwoną kartkę. Jedenastkę pewnie wykorzystał Paweł Jaworski i Nysa objęła prowadzenie, a kibice jeszcze długo komentowali sytuację, poprzedzającą karnego.
Podopiecznym trenera Pikasua nie przeszkadzała gra w osłabieniu i nadal przeważali. W 23 minucie Paweł Boczarski podał do wbiegającego na pole karne Marka Budnego, ale jego strzał i dobitkę obronił bramkarz gości. Później znowu przypomniał o sobie sędzia Pleśniak. Tym razem nie podyktował dwóch ewidentnych rzutów karnych dla Foto-Higieny. Najpierw po zagraniu ręką przez Sebastiana Monika, a później po faulu Barynowa na Kucyniaku.
W 33 minucie gościom zabrakło niewiele do szczęścia. Mazur wyszedł poza pole karne i podawał za lekko do Smolińskiego, w sytuację wmieszał się Rydol, przejął piłkę, ale próba lobowania była nieskuteczna.
Odpowiedź gacian była za to skuteczna, i szybka. Na jedenastym metrze piłkę przyjął Mateusz Biegański, obrócił się i mimo asysty obrońców, płaskim strzałem pokonał Barynowa.
Chwilę po wznowieniu gry w drugiej połowie niespodziewanie zaatakowali goście. Dariusz Kowal próbował pokonać Mazura zza pola karnego, ale bramkarz Foto-Higieny złapał piłkę na raty. Po chwili Rydol przejął futbolówkę na połowie rywala i po indywidualnej akcji był sam na sam z Mazurem, lecz uderzył obok słupka.
W 55 minucie przebudzili się gospodarze. Kucyniak przeprowadził rajd prawą stroną, wycofał na 16 metr do Biegańskiego, ten przepuścił piłkę Sorbianowi, ale strzał kapitana gacian trafił w środek bramki, co ułatwiło interwencję Barynowowi.
Dziesięć minut później siły się wyrównały, bo po drugiej żółtej kartce boisko opuścił pomocnik gości, Paweł Kościuk. Od tego momentu gospodarze atakowali z większym impetem i bramki dla nich były kwestią czasu. Sytuacja z 70 minuty będzie się śniła Kucyniakowi bardzo długo. Przyjął podanie od Marka Budnego z lewej strony, był 5 metrów od bramki i nieatakowany przez nikogo, trafił w golkipera Nysy. W następnej akcji napastnik Foto-Higieny zachował się już dużo lepiej. Po prostopadłym podaniu od Sorbiana wpadł na pole karne, puścił piłkę obok Barynowa, ale bramkarz gości nieprzepisowo go powstrzymał i sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę wykorzystał Sorbian, zaliczając trzecie trafienie w obecnych rozgrywkach.
Cztery minuty później było już 3:1. Michał Gałaszewski wypatrzył wychodzącego na czystą pozycję Kucyniaka, ten minął zwodem obrońcę i płaskim strzałem zdobył dla Foto-Higieny trzeciego gola, a swojego czwartego w tym sezonie.
Rozbici goście nie mieli pomysłu na grę, a podopieczni trenera Pikausa chcieli strzelić kolejne bramki. Bliski tego był Gałaszewski, główkował z pięciu metrów, ale świetnie interweniował Barynów. Później egoistycznie zachował się Paweł Skorupa, który strzelił z ostrego kąta i trafił w słupek, choć w środku miał dwóch lepiej ustawionych kolegów - Kucyniaka i Budnego.
W końcówce przyjezdni próbowali zmniejszyć rozmiary porażki. W 84 minucie fantastyczną robinsonadą popisał się Mazur, broniąc strzał Jaworskiego z pięciu metrów. W doliczonym czasie Nysa zdobyła gola kontaktowego - po akcji Adriana Kaczana trafił Łukasz Jenczyk. Chwilę później sędzia zagwizdał po raz ostatni, a szczęśliwi gospodarze wykonali na środku boiska taniec radości. Mieli kilka powodów do satysfakcji: wygrali po bardzo ciężkim meczu, nadal są jedynym zespołem w IV lidze, który nie stracił u siebie punktów i utrzymali pozycję lidera.
Trener Pikaus powiedział po meczu: - Zespół pokazał prawdziwy charakter, bo grając 75 minut w osłabieniu, zdołał wygrać i utrzymać pozycję lidera. Gra się nam coraz trudniej, bo wszystkie zespoły inaczej podchodzą do meczu z liderem i każdy trener zmienia ustawienie zawodników na boisku. Dzisiaj zgorzelczanie zagrali niezwykle defensywnie, ustawili się praktycznie całym zespołem na własnej połowie, z przodu pozostawiając tylko jednego napastnika i czyhali na kontry. Ewidentnie zadowalał ich remis, ja bym tak nigdy nie pomyślał. Gramy od połowy sierpnia co środę i sobotę, chłopaki mają prawo być zmęczeni. Każdego zespołu, prędzej czy później, dopada kryzys. Mam nadzieję, że Foto-Higiena przejdzie to bez szwanku. Wygraliśmy, więc dzisiejszych decyzji sędziego nie będę komentował.
Foto-Higiena Gać - Nysa Zgorzelec 3:2
0:1 - Paweł Jaworski (w 17 min.)
1:1 - Mateusz Biegański (35)
2:1 - Jacek Sorbian (74, z rzutu karnego)
3:1 - Łukasz Kucyniak (78)
3:2 - Łukasz Jenczyk (90)
Gać. 24 września 2011. Widzów około 200.
Sędziowali: Marcin Pleśniak jako główny oraz Piotr Ujec i Przemysław Leszczyński - asystenci liniowi (Legnica).
Czerwone kartki: Paweł Przytuła (w 16 min.) - za faul oraz Paweł Kościuk (65) - po drugiej żółtej, za faul.
Żółte kartki: Paweł Kościuk (w 25 i 65 min.), Michał Rachański (39), Mieczysław Przytuła (56), Grzegorz Monik (60), Mateusz Barynów (74) - wszyscy za faule.
Foto-Higiena Gać: Mazur - M.Przytuła, P.Przytuła, Smoliński, Płomiński - Skorupa, Boczarski, Sorbian (84 Mol), M.Budny - Biegański (64 Gałaszewski), Kucyniak (82 Tarasewicz).
Nysa Zgorzelec: Barynów - G.Monik (70 Ruszkiewicz), S.Monik, M.Monik (85 Jenczyk), Łuszczyk - Pirszel, Machowski (40 Kowal), Kościuk, Rachański (46 Kaczan), Jaworski - Rydol.
Tekst i fot.:
Mateusz E. Czajka
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze