Spotkanie rozegrano w środowe późne popołudnie 13 lipca, na stadionie świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Oławianie dotarli tam ze sporym opóźnieniem, bo z powodu remontów dróg i mostów w Świdnicy, autokar wiozący drużynę MKS krążył po mieście ponad 30 minut, zanim dotarł w okolice stadionu.
Mecz obserwowało ok. 100 widzów. W pierwszej połowie trener Polonii Artur Sara i MKS Sebastian Sobczak wystawili najmocniejsze składy, więc gra była ciekawa i zacięta. Sensacją był występ w drużynie gospodarzy Jarosława Laty, do niedawna gracza ekstraklasowej Jagiellonii Białystok, mającego za sobą również występy w reprezentacji Polski. Lato strzelił jedną z bramek dla Polonii, bez dwóch zdań najefektowniejszą w całym meczu. Po uderzeniu byłego kadrowicza z 20 metrów, piłka wpadła w samo okienko bramki, strzeżonej przez młodego oławskiego golkpiera Sebastiana Mordala.
Niespodzianek kadrowych nie zabrakło także w naszej drużynie. Wystąpili w niej m.in. Krzysztof Gancarczyk, który wciąż ma apetyt na grę w jakimś drugoligowym klubie, oraz Tomasz Grabowski, który w poprzednim sezonie był zawodnikiem Skalnika Gracze (III liga śląsko-opolska) .
Szczegółowa relacja ze świdnickiego sparingu - w najbliższym papierowym wydaniu "GP-WO", które ukaże się w czwartek 21 lipca.
Tekst i fot.:
Krzysztof A. Trybulski







Napisz komentarz
Komentarze