Oława
Kolejny sklep
Klienci dopisali, brakowało miejsc na stojakach dla rowerów. Na otwarcie przygotowano specjalną ofertę towarów. Chętnie kupowano opiekacze, miksery, pościel, zestawy do sprzątania.
Dyskont, cieszący się coraz większą popularnością, ma stałych klientów, którzy nie wyobrażają sobie zakupów bez „Biedronki”. Należy do nich oławianka Jadwiga Rudenko. Do nowego sklepu przyjechała rowerem z ulicy Pułaskiego. Choć to drugi koniec miasta, uważa, że było warto: - Tu jest dużo ciekawych i tanich towarów - mówi.
- Kupiłam banany, olej, płyn do płukania, papier toaletowy, wędlinę. Wzięłabym więcej, ale nie mam już miejsca na rowerze. U nas, na osiedlu za wiaduktem, nie ma niedrogiego sklepu, najbliżej będzie „Tesco”. „Biedronka” to mój sklep, będę to przyjeżdżać co najmniej dwa razy w miesiącu na większe zakupy.
Nie wszystkim podoba się lokalizacja nowej „Biedronki”, sąsiadującej z ulicą Okólną. Ta osiedlowa, wąska i spokojna ulica stała się na czas budowy sklepu drogą dojazdową. Mieszkańcy skarżyli się, że wożono tamtędy materiały budowlane oraz towar do sklepu. Wybudowano zjazd z głównej drogi, chodnik dla pieszych i ścieżkę rowerową.
Sklep na Kutrowskiego to trzecia oławska „Biedronka”.
Monika Gałuszka-Sucharska
[email protected]







Napisz komentarz
Komentarze