Oława
Chłopcy kradli wszędzie tam, gdzie łatwo można było coś zdobyć. - Nie ominęli nawet szpitala i zabrali wózek do transportu chorych - mówi Alicja Jędo z KPP w Oławie. - Ich łupem padły też elektronarzędzia z warsztatu samochodowego i laptop skradziony w podoławskiej szkole. Policjantom tłumaczyli, że kradli, bo potrzebowali na swoje wydatki.
Dwaj 17-latkowie i 16-latek przyznali się do siedmiu włamań i jednej kradzieży. Starszym chłopcom grozi od roku do 10 lat więzienia, o losie młodszego kolegi zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich.
Policja odzyskała skradzione elektronarzędzia, laptopa i szpitalny wózek.
(AH)
Napisz komentarz
Komentarze