DRZEMLIKOWICE
Promocja
- Wydział Promocji oławskiego Urzędu Miejskiego zaproponował, abym przygotował coś na ten festiwal - mówi Józef Markocki, dyrektor artystyczny „Teatru Formy” z Drzemlikowic.
- Sprawdziłem, co inni prezentują, a tam wielki rozmach. Jak na karnawale w Rio. Wpadłem na pomysł koguto-ptaka. To ma być taki archetyp ptaka, która będzie miał coś z koguta. Praptak, głęboko sięgający pradawnych słowiańskich korzeni. Chcemy zrobić coś magicznego, odległego od cepelii, choć cenię folk , bardziej ostre, drapieżne. Nie chcę żeby to było kojarzone z „kogutem na biegunach”.
Koguto-ptak będzie wielki. Wysoki na 5 metrów, a długi na 7. Na kołach. Do pchania potrzebne będą cztery osoby. Skrzydła i głowa mają być poruszane przez człowieka w środku. Machina będzie miała własne nagłośnienie.
W Berlinie zagra na żywo znany aktor-muzyk Sambor Dudziński, który usiądzie na kogucie i zagra na bębnach. To będzie coś przygotowanego specjalnie na tę okazję. Odpowiedzialny za całość jest Józef Markocki, ale jeszcze nie wie, czy sam też zagra, czy poprzestanie na reżyserii.
Festiwal Kultur w Berlinie trwa cztery dni, do przejścia są cztery kilometry, a przemarsz trwa około czterech godzin. Nasi pojadą tam 23 maja, tylko na jeden dzień. Obok wielkiego praptaka pojadą także cztery wielkie koguty, znane z poprzednich „Dni Koguta”. Oprócz aktorów z „Teatru Formy”, wystąpią młodzi tancerze z klubu tanecznego ”Athina”. Do tego obsługa techniczna.
W sumie - ponad 30 osób.
Wykonanie nowej machiny, transport do Berlina, wyżywienie wszystkich uczestników - to spore koszty. Miasto obiecało, że wyłoży na ten cel 20 tys. zł.
- Jeśli zabraknie, resztę sam znajdę u sponsorów - mówi Markocki. Nie jest wykluczone, że do wyjazdu dołoży się marszałek dolnośląski i wtedy koguty pojadą do Berlina jako reprezentacja nie tylko Oławy, ale Dolnego Śląska. Propozycja hasła już jest:
- „Śląskie oławskie koguty”. W tegorocznym berlińskim festiwalu nasza ekipa będzie prawdopodobnie jedyną
z Polski, ale wcześniej występowała już m.in. reprezentacja Bolesławca, promująca swojską ceramikę.
Tekst i fot.: Jerzy Kamiński
jurek@gazeta.olawa.pl
Napisz komentarz
Komentarze