Oława
W sanktuarium MBP
- Trudno powiedzieć, kto pierwszy zaproponował oglądanie niedzielnych uroczystości w kościele i na dużym telebimie - mówi Piotr Regiec, który wspólnie z Andrzejem Grzeszczakiem zorganizował spotkanie wiernych, pragnących w taki właśnie sposób towarzyszyć prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i jego żonie Marii w drodze na Wawel, do miejsca wiecznego spoczynku. Oławski radny PiS pamięta, że na pewno wyszli z tą inicjatywą ludzie, którzy chcieli jechać 18 kwietnia do Krakowa, ale w ostatniej chwili z różnych powodów zrezygnowali. Zwrócili się z tym do księdza proboszcza Andrzeja Szafulskiego, a on przyklasnął pomysłowi.
Regiec i Grzeszczak rozwiesili przed ołtarzem duży ekran, podłączyli tuner satelitarny i od godziny 14.00 zgromadzeni w świątyni mogli oglądać telewizyjną relację na żywo z uroczystości pogrzebowych.
- Spodziewaliśmy się znacznie większej liczby osób, ale sporo ludzi było już wcześniej w kościele, na przedpołudniowych mszach i pewnie dlatego woleli później oglądać transmisję w swoich domach - tłumaczy Piotr Regiec. Według niego, w ciągu dwóch godzin przewinęło się przez kościół MBP około 50 osób. Jedni wychodzili, inni przychodzili. Cały czas był obecny był ksiądz Szafulski. Wspólne oglądanie transmisji trwało do godziny 16.00. - Na 16.15 proboszcz zaplanował już dużo wcześniej spotkanie z dziećmi, przygotowującymi się do pierwszej komunii świętej oraz z ich rodzicami - wyjaśnia Piotr Regiec. - Przerwaliśmy więc spotkanie w momencie, gdy zakończyła się msza w Kościele Mariackim i uformował się kondukt pogrzebowy...
(KAT)
Fot. Krzysztof Trybulski







Napisz komentarz
Komentarze