- Wszystkie drogi powiatowe są przejezdne! - zakomunikował nam z radością w poniedziałkowe popołudnie Wojciech Drożdżal. Kierownik Powiatowego Zarządu Drogowego przyznał, że dawno już u nas nie było tak srogiego ataku zimy, w dodatku wszystko zaczęło się w piątkowe popołudnie, a więc gdy zaczynał się weekend. W takim czasie wszyscy urzędnicy i różnego typu służby zwalniają tempo swojej pracy. Aura nie zwolniła. Z nieba sypały się tony śniegu i w błyskawicznym tempie utrudniły komunikację drogową i kolejową. Na dobre za odśnieżanie dróg wzięto się dopiero w poniedziałek 11 stycznia. - Od wtorku zaczynamy czyścić chodniki - zapowiedział kierownik Drożdżal. To była główna zmora dla mieszkańców naszego miasta i powiatu. Cierpieli też kierowcy, mający problemy z parkowaniem i z wjazdami na posesje.
W wielu miejscach w Oławie mieszkańcy sami ruszyli do walki z zimą. Tak było m.in. na ulicy Kołłątaja, gdzie zniecierpliwieni długim oczekiwaniem na działanie służb mieszkańcy okolicznych domów sami chwycili za łopaty i oczyścili drogę.
Spokojnie do ataku zimy podeszli mieszkańcy i urzędnicy gminy Domaniów. - Walczymy ze śniegiem od piątku, czyli od początku wystąpienia odpadów i nikt u nas nie ucierpiał, można bezpiecznie dojechać do wszystkich miejscowości, nawet do małych przysiółków - powiedziano nam we wtorek 12 stycznia w domaniowskim Urzędzie Gminy.
Gorąco w gminie
Zgłoszeń nie brakowało. Straż Gminna odbierała w niedzielny wieczór telefony z zasypanych miejscowości. Mieszkańcy obawiali się, że będą mieli problem z wyjazdem do pracy. Spychacze z firmy Antoniego Jaśnikowskiego i SKR Godzikowice wyjeżdżały do Maszkowa, Bolechowa, Lizawic, Bystrzycy, Starego Górnika, Stanowic, Marcinkowic, Drzemlikowic i Psar.
Dyrektor GZO Stanisław Górka zapewnia, że gimbusy kursują regularnie i nie odnotowano obniżenia frekwencji w szkołach. Kierowcy dowożący dzieci zgłaszali problemy w nawracaniu i podjeżdżaniu na nieodśnieżone przystanki.
Najważniejszym zadaniem było odśnieżenie dachów szkolnych hal sportowych w Bystrzycy i Drzemlikowicach. W akcji uczestniczyli strażacy z OSP w Bystrzycy i Siecieborowicach. O odśnieżenie budynku szkoły w Osieku prosiła dyrektor Anna Tarnowska. Komendant Straży Gminnej Ryszard Biały mówi, że jego pracownicy sprawdzają budynki użyteczności publicznej i nakazują zarządcom usunięcie sopli i śniegu z dachów.
- Robimy, co możemy, aby życie w gminie normalnie funkcjonowało - mówi wójt Ryszard Wojciechowski. - Do walki ze skutkami zimy zmobilizowaliśmy wszystkie dostępne siły. Nie mieliśmy na ten cel specjalnie wydzielonych pieniędzy w budżecie, ale korzystamy ze środków zarezerwowanych na sytuacje kryzysowe, a z taką mamy obecnie do czynienia…
(kat-xa)







Napisz komentarz
Komentarze