Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 29 lipca 2025 02:54
Reklama BMM
Reklama https://www.mario-web.pl/?fbclid=IwY2xjawKmdmpleHRuA2FlbQIxMABicmlkETFoU1Vyd1F2VmVBTEJTZXZIAR4R7OQoIiStikie9PkVq_jed6ugpLqCXRABOmzOXsgh5-xjWxRaek2puL_0KA_aem_vRRkult5-xnxh4novgQbiw

Nigdy nie byłem święty...

Podziel się
Oceń

Z Muńkiem Staszczykiem, liderem zespołu T.Love - rozmawia Malwina Gadawa

Zespół T.Love zagra na koncercie w Jelczu-Laskowicach w piątek 1 maja. Wykona około 20 utworów. Początek o godz. 21.00

Reklama

- Czy pamięta pan swój pierwszy publiczny występ?

- To było 27 lat temu na studniówce w IV LO w Częstochowie, w lutym 1982 roku, był stan wojenny. Nie pamiętam co wtedy śpiewaliśmy, nie umieliśmy grać, to były nasze początki, totalny chaos, dyrektor pozwolił zagrać cztery utwory.

- Kiedy muzyka przestała być dla pana tylko hobby, a stała się zawodem i sposobem na życie?

- W roku 1990, po ośmiu latach występowania, nagraliśmy piosenkę „Warszawa”, która stała się wielkim przebojem. To był ważny moment.

- Dosyć niedawno zespół obchodził jubileusz 25-lecia. Jakie były te lata?

- To strasznie wiele czasu, nie myślałem, że będę tyle grał. Istnienie zespołu to duża część mojego życia, każdy okres był inny. W latach 80. byliśmy grupą undergroundową, grającą w Jarocinie. Wydaliśmy wprawdzie dwie płyty, ale znani byliśmy tylko w pewnych kręgach. W latach 90. staliśmy się zespołem popularnym. O naszej historii można by wiele opowiadać. Nagraliśmy 15 płyt i mnóstwo piosenek, które ludzie znają. Największy nasz skarb to fani, zawsze byli z nami. Są w różnym wieku, najmłodsi mają mniej lat niż moje dzieci, a starsi są nawet po czterdziestce. Zespół nigdy nie był sztucznie kreowany, zawsze staraliśmy się być w miarę autentyczni.

- Kiedy nadchodziły gorsze momenty, czy przychodziły myśli, aby rzucić to wszystko i dać sobie spokój z muzyką?

- W roku 1989, kiedy wiedziałem, że zostanę ojcem, pojechałem do Londynu szukać pracy. W kraju to był początek zmian, obrady okrągłego stołu zmieniły otaczającą nas rzeczywistość. Za granicę wyjechałem na całkiem innych warunkach, niż teraz się jedzie, było o wiele trudniej. Postanowiłem wtedy zawiesić zespół, ponieważ nie mogłem utrzymać rodziny z muzyki. Dzięki tej przygodzie uświadomiłem sobie, że jednak bez muzyki nie mogę żyć. Po powrocie nagraliśmy kawałek „Warszawa” i reaktywowaliśmy istnienie grupy. Trudno byłoby mi żyć bez tego wszystkiego. Nie wiem, co innego mógłbym robić. Biorąc pod uwagę papierek, mógłbym uczyć w szkole, bo jestem z wykształcenia polonistą, ale chyba nie byłbym dobrym nauczycielem.

- „Warszawa” to jeden z ważniejszych utworów w waszej karierze, o jego powstaniu krążą legendy…

- Ten utwór napisałem właśnie w Londynie, pracując w knajpie. Byłem na wieczornej zmianie i udawałem, że mam problemy z żołądkiem, dlatego mogłem mieć chwilę wolnego. Siedziałem w toalecie i pisałem tekst na serwetce.

- Niektórzy fani zarzucali, że po takich piosenkach jak „Warszawa”, czy „IV Liceum”, które były hymnami pokoleniowymi młodzieży przełomu lat 80. i 90.,  nagrywając takie utwory jak „Chłopaki nie płaczą” zespół stał się komercyjny...

- Nie wiem co to znaczy, z założenia każdy jest komercyjny, kto sprzedaje płyty. Zespół szedł swoją drogą, żadnego etapu się nie wstydzę. W historii T.Love były bardziej  i mniej popowe piosenki. Niektórzy ludzie zawsze będą tak mówili, trzeba się do tego po prostu przyzwyczaić.

- Jeden z waszych nowych utworów na płycie „Love, Love, Love” nazywa się „Prawdziwe życie”. Jakie jest prawdziwe życie według Muńka Staszczyka?

- Życie ma wiele kolorów. Nie można go zdefiniować w kilku słowach. Słowa piosenki oddają pewną jego esencję. Przede wszystkim liczy się prawdziwość. Popularność i sława są gówno warte. Przede wszystkim trzeba zachować prawdziwość. Mam dystans do sławy i tych wszystkich głupot.

- Czy T.Love lubi prowokować?

- Nie, bo to jest tania sprawa.

- Czy  piosenka Mr President, w której mówi pan, że nie lubi prezydenta, to rodzaj jakiegoś manifestu, sprzeciwu?

- Nie lubię po prostu pewnych manipulacji politycznych. Piosenka ma dłuższe życie niż rok lub dwa. Kadencja minie i w kraju będzie inny prezydent. Skandale to sprawa dla małolatów, my  nie musimy robić skandali, żeby o nas mówiono, po prostu robimy swoje. Zawsze pisałem to, co uważam.

- Co najbardziej przeszkadza panu w obecnej rzeczywistości?

- Wiele rzeczy mi przeszkadza, ale nie wyjechałbym z kraju. Podróżuję często za granicę, ale nie zamierzam się wyprowadzać. Irytuje mnie polska kłótliwość, małostkowość  i  nieumiejętność korzystania z demokracji. Nie potrafimy się w niej odnaleźć, czasami nie wykorzystujemy jej w pełni, ale każdy naród ma coś za kołnierzem.

- Czy poczuwa się pan do roli autorytetu?

- Nie wiem, co ludzie o mnie myślą. Ja i autorytet? Nigdy nie  byłem święty,  jestem po prostu Muńkiem Staszczykiem.

- Czyje zdanie jest dla pana najważniejsze?

- Trzeba słuchać ludzi, nie tylko siebie. Trzeba pracować nad swoim ego. Na pewno zależy mi na zdaniu mojej najbliższej rodziny, rodziców i  kolegów z zespołu.

- O czym najlepiej pisze się panu teksty?

- Nie wszystko przychodzi tak łatwo jak się wydaje. Nie planuję pisania tekstów. Wypróżniam z głowy to, co się nagromadziło przez lata. Napisałem już masę piosenek i mam problemy, żeby to ciągle było ciekawe.

-  Czego mogą się spodziewać fani w najbliższym czasie?

- W przyszłym roku na wiosnę ukaże się moja solowa płyta pt. „Muniek”

Fot. Michał Wąsożnik


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: WiarusTreść komentarza: Prawda jest taka, że nikt nigdy w tym mieście nie ucierpiał w wyniku powodzi. Były tylko drobne podtopienia na Zwierzyńcu, głównie piwnic.Data dodania komentarza: 28.07.2025, 19:31Źródło komentarza: Nie ma zagrożenia powodziowegoAutor komentarza: AvogardTreść komentarza: Na nic tak nie czekam jak na wiadomość że któryś z tych pajacy zakończy swoją przygodę owinięty gdzieś wokół drzewa. Co prawda trochę szkoda drzewa ale przynajmniej przysłuży się ogółowi.Data dodania komentarza: 28.07.2025, 19:19Źródło komentarza: Mają dość "nocnych rajdów" przy dawnym Tesco. Piszą do burmistrzaAutor komentarza: MarzenaTreść komentarza: 'Młodość ma swoje prawa' - XD bardziej odklejonej opinii nie słyszałam. Prawo do zakłócania spokoju i narażanie ludzi na niebezpieczeństwo to według ciebie troglodyto jakieś prawo, tylko dlatego że jest się młodym? No skisnę zaraz hahaha. Później takie dzieci zabijają na drogach niewinne osoby przez swoją głupotę - ale według ciebie to ich prawo i elo! Skąd się urywają takie jednostki jak Ty?Data dodania komentarza: 28.07.2025, 19:17Źródło komentarza: Mają dość "nocnych rajdów" przy dawnym Tesco. Piszą do burmistrzaAutor komentarza: Dildo StarTreść komentarza: Jestem biegły w posługiwaniu się moim szerokim pędzelem, naturalne włosie, świetna technika.Data dodania komentarza: 28.07.2025, 19:17Źródło komentarza: Obrazy z wanny wyjęte, czyli nie taka twarda sztukaAutor komentarza: PomyslowyTreść komentarza: Polecam piankę montażową stosowaną bezpośrednio w wydech tych gruzówData dodania komentarza: 28.07.2025, 19:12Źródło komentarza: Mają dość "nocnych rajdów" przy dawnym Tesco. Piszą do burmistrzaAutor komentarza: RozsmieszonyOlawianinTreść komentarza: XD - no na pewno są dużo droższe. Szczególnie te 20 -letnie ulepy E46 i inne zjedzone przed rdzę Hondy Civic z gustownym podświetleniem LED godnym dobrego teledysku disco polo XD. Aż się kawą zakrztusiłem jak to przeczytałem. Tych których na prawdę stać na drogie i piękne auta nie potrzebują stać na parkingu pod Biedronką i je gazować. Oni jeżdżą nimi spokojnie za dnia żeby ewentualnie nacieszyć oko przechodniów - i to jest pasją. Wasze stanie tymi trupami w nocy (bo za dnia widać pewnie dziury po rdzy) to jedynie beka dla innych XDData dodania komentarza: 28.07.2025, 19:11Źródło komentarza: Mają dość "nocnych rajdów" przy dawnym Tesco. Piszą do burmistrza
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama