Działo się to 8 kwietnia w czasie meczu rozgrywanego na oławskim stadionie i tuż po nim. - Ten człowiek biegał zakrwawiony po parkingu na stadionie - opowiada mężczyzna, który zadzwonił na policję. - Policjanci powiedzieli mi, że prawdopodobnie ktoś go pobił na ulicy Chrobrego, prawdopodobnie jakiś kibic z większej grupy. Szukał tych chłopaków na stadionie. Przyjechała także Straż Miejska. O incydencie powiadomiłem prezesa MKS Oława. Sytuacja była niejasna. Na szczęście nikomu nic więcej się nie stało...
Na miejsce przyjechało także pogotowie. Nadkomisarz Alicja Jędo z Komendy Powiatowej Policji w Oławie potwierdza, że doszło do takiego zdarzenia. - Zaniepokojony przechodzień zawiadomił dyżurnego policji - mówi.
- Poszkodowany twierdził, że kilkunastoosobowa grupa młodych mężczyzn zaczepiała go pod sklepem „Kwadraciak” i że dostał kamieniem. Nie wzywał policji. Poinformowaliśmy go, że może wystąpić z wnioskiem o ściganie sprawców. Powiedział, że tego nie zrobi, bo wyjeżdża za granicę.
Policja nie wiąże tej interwencji z meczem.
(M)
Fot. Piotr Walęciak
Napisz komentarz
Komentarze