W woreczku było dwadzieścia tysięcy dolarów, które miały trafić z WBK BZ w Jelczu-Laskowicach do Brzegu. Pieniądze zgubili 28 stycznia konwojenci firmy ochroniarskiej.
Historia Agnieszki Tarki, która znalazła dolary na parkingu przed bankiem, obiegła wszystkie media. Kobieta opowiadała, że była w szoku, gdy zobaczyła, co jest w woreczku. Pieniądze oddała po kilku godzinach na Komisariacie Policji w Jelczu-Laskowicach, gdzie przyjechała z reporterem TVP 3 Wrocław. Wszyscy zastanawiali się, że czy dostanie znaleźne, przytaczano opinie prawników i innych specjalistów. Wynikało z nich, że może otrzymać dziesięć procent znalezionej sumy, czyli ponad 6000 zł.
Niedawno mieszkanka Ratowic otrzymała pieniądze. Podpisała ugodę z firmą ochroniarską. Nie zdradza ile, bo do tajemnicy zobowiązują ją zapisy ugody. - Pieniądze dostałam przelewem na rachunek bankowy - mówi Agnieszka Tarka. - Jestem zadowolona z tej sumy.
Tekst: Monika Gałuszka-Sucharska
[email protected]
Fot. Jerzy Kamiński







Napisz komentarz
Komentarze