Ten przejmujący list dostaliśmy dziś rano
W 50. rocznicę utworzenia szkoły zostaje ona zamknięta, odbierając Małym Pacjentom szansę na fachową i troskliwą opiekę nauczyciela podczas hospitalizacji. Szkołę Szpitalną przez lata tworzyli różni nauczyciele, którzy na zawsze zapisali się w jej historii, jednak osobą, która poświęciła większość swojego życia na tworzenie tego miejsca jest moja mama, która w tym roku zamyka 37. rok pracy w tym miejscu. To była pierwsza i jedyna praca, której całkowicie się poświęciła.
Dzieci i ich Rodzice, spędzający czas na Oddziale Pediatrycznym, który zawsze jest przykrym przeżyciem, zmieniała w czas uśmiechu i radości. Praca nauczyciela, to nie tylko nauka, a szpitalne warunki wymagają zupełnie innego podejścia do dziecka. Oddział Pediatryczny przez ten czas zyskał wiele dobrego, zaczynając od organizacji wielu wydarzeń dla dzieci, Mikołajek, Dnia Dziecka, Pierwszego dnia wiosny i innych, zajmowała się przygotowywaniem wystąpień dzieci, tworzenia wspaniałej atmosfery i warunków, w których przebywały dzieci - wystroju i kolorowych dekoracji, które często finansowała z własnej kieszeni. To także akcje społeczne, które odbyły się z pomysłu mojej mamy i miały szansę realizacji dzięki pomocy Rodziców i Sponsorów, którzy pozyskiwani byli dzięki mojej mamie. Stworzyła miejsce przyjazne, bezpieczne i kolorowe, które nie przypominało typowych warunków szpitalnych.
Władze na posiedzeniu Rady Powiatu skupili się wyłącznie na cyfrach, kosztach i paragrafach. Ciąg dalszy listu na kolejnej stronie...







Napisz komentarz
Komentarze