- Tak w skrócie, to chcemy kontynuować dzieło Eli Wojdyły - mówi jedna z dziewczyn. - A są wśród nas dwie nauczycielki, jest pracownik administracji szkoły, księgowa, przedsiębiorca, jest nawet dziewczyna chora na raka, która w przerwach miedzy chemią dla siebie chce pomagać innymi...
W niedzielę za pośrednictwem mediów społecznościowych grupa zwróciła się do mieszkańców okolicy oraz firm z naszego regionu z prośbą o przekazanie im zbędnych materiałów, bawełny pościelowej, flizeliny i gumek, by mogli uszyć z tego jak najwięcej maseczek, a następnie przekazać potrzebującym, czyli szpitalom, przychodniom i ludziom, którzy nie mogą zostać w domach i codziennie podejmują ryzyko dla dobra społecznego narażając się na kontakt z innymi osobami.
Tkaniny i materiały potrzebne do produkcji maseczek można zostawić w przygotowanych do tego pojemnikach przy wejściu do Szkoły Podstawowej nr 6 w Oławie.
O kontakt proszone są także osoby, wolontariusze, którzy też chcieliby włączyć się do akcji i szyć maseczki w swoich domach. Oczywiście tak, by zachować zalecane środki ostrożności.
Pierwsze tkaniny trafiają do szyjących już dziś. Do organizatorów zgłosił się bowiem właściciel sieci sklepów z tkaninami we Wrocławiu, który w ciągu najbliższych godzin ma przekazać potrzebne tkaniny. Potrzebne materiały przynoszą też osoby prywatne.
Brawo! Trzymamy kciuki!
Napisz komentarz
Komentarze