
Wracają restrykcje - wracają nasi Strzelcy!
W związku z powrotem restrykcji, Strzelcy wracają do pomocy naszym mieszkańcom! Pomagają gratis, ale nie finansują...
- 24.10.2020 10:05 (aktualizacja 01.07.2023 18:10)
- Źródło: Związek Strzelecki "Strzelec" OSW, JS 3056 Jelcz-Laskowice
- Tak jak poprzednim razem służymy pomocą seniorom oraz Polakom na kwarantannie, oczywiście - za darmo - informują na FB.
Jak to działało? Pomogliśmy kilkudziesięciu osobom w robieniu zakupów, opłacaniu rachunków - a w tym roku również dochodzi transport.
W prostych krokach opiszemy jak działa robienie zakupów:
1. Przyjeżdżamy do osoby potrzebującej pomocy, gdy jesteśmy na klatce informujemy o przybyciu - aby osoba potrzebująca pomocy wystawiła listę zakupów i pieniądze w kopercie/folii.
2. Odbieramy listę zakupów oraz pieniądze. Wszystko odkażamy.
3. Robimy zakupy według listy, ew. dzwonimy się dopytać.
4. Wracamy z zakupami, paragonem i resztą pieniędzy. Całość zostawiamy pod drzwiami i pilnujemy dopóki nie zostaną zabrane przez mieszkańca.
Zapewne pojawią się pytania, dlaczego pomagamy tylko Polakom na kwarantannie. Zanim zostaniemy nazwani faszystami, nacjonalistami, rasistami, ksenofobami i co jeszcze tylko można wymyślić - już się tłumaczymy.
Przy pierwszej fali koronawirusa mieliśmy masę roboty - z reguły niepotrzebnej. Większość osób zza granicy, która przyjeżdżała do pracy, miała nadzieję, że my będziemy je utrzymywać przez te dwa tygodnie. Na przykładzie rozmowy telefonicznej:
- Jednostka Strzelecka 3056 Jelcz-Laskowice, słucham?
- Dzień dobry, my w sprawie pomocy - jesteśmy na kwarantannie.
- Oczywiście, zna pani procedurę?
- Tak, tak.
- W takim razie proszę przysłać adres SMS-em i za jakiś czas przyjedziemy, proszę przygotować pieniądze na zakupy i listę zakupów.
- Pieniądze?
- Tak.
- A to ja za chwilę oddzwonię.
Gdy nikt nie oddzwaniał - my oddzwanialiśmy. A wtedy wyglądało to tak:
- JS 3056 Jelcz-Laskowice, jak sytuacja?
- A, to już nie potrzebujemy pomocy.
- To znaczy?
- Już nam kolega zrobił zakupy.
Nie wiemy, czy to kwestia niezrozumienia czy niedoinformowania - ale nie stać nas na utrzymywanie prywatnie kogokolwiek. Nie mamy również czasu na to aby go marnować na telefony od osób, które potrafią sobie poradzić - tylko są chytre albo niedoinformowane. Pominiemy kwestie tego, że często lista zakupów opierała się na alkoholu niżeli żywności. Nie będziemy selekcjonować, kto potrzebuje pomocy - skupimy się na naszych rodakach. Społeczności i mniejszości zagraniczne trzymają się razem w kupie i dobrze sobie radzą bez naszej pomocy.

Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze