Najprawdopodobniej ktoś palił w piecu starymi deskami, np. pochodzącymi z rozbiórki, lub paletami, a w nich - wiadomo - pełno gwoździ. Gdy deski się spaliły, w popiele zostało mnóstwo gwoździ. Potem, zapewne bez złośliwości i złych intencji, popiół trafił do dziur w drodze przy domu, a wraz z nim gwoździe. A to już tylko krok od złapania gumy. Uważajcie i zwracajcie uwagę na to, co wysypujecie na drogi publiczne.
- No ja ostatnio miałam w dwóch miejscach przebita oponę ... właśnie te gwoździe - komentuje pani Kamila.
- Ja również ostatnio wymieniałam oponę z dziurą po gwoździu z ul.Bocznej. Może czas zacząć wyciągać konsekwencje... - dodaje pani Monika.
Napisz komentarz
Komentarze