- Uczyłem się w ZSP nr 2 w Oławie w latach 2007-2010 - pisze Paweł Popielczuk z Ukrainy. - Wtedy byłem chyba jedynym uczniem z Ukrainy. Żywię ciepłe uczucia wobec Polaków, dlatego kilka miesięcy temu postanowiłem przetłumaczyć na język polski utwory jednego z moich ulubionych wykonawców Wiktora Coja.
Jestem teraz z żoną i córką na Ukrainie w domu w okolicach rodzinnego miasta Nowa Kachowka. https://www.google.com/.../data=!3m1!4b1!4m5!3m4...
Przyjechaliśmy tutaj dokładnie 24 lutego od razu po tym, jak o 5 rano obudziły nas wybuchy. Miasto jest okupowane. Wyjazd z miasta jest zablokowany. Nie ma podstawowych produktów i leków. Aktywistów porywają okupanci. Zagłuszany jest zasięg. W bankomatach nie ma gotówki. Sklepy pustoszeją z każdym dniem. Godzina policyjna zaczyna się o 18. 00. Po tej godzinie nie można przebywać na ulicy. Mamy nadzieję, że w to się szybko zmieni na lepsze. Utwór "Kwiecień" odzwierciedla nadzieję na pokój. Nagrałem go dla polskich przyjaciół, którzy są z nami w tych ciężkich dla Ukrainy czasach. Dziękujemy za wsparcie, pomoc moralną i materialną, za rozumienie. Kiedy wojna się skończy, chcę z polskimi muzykami podróżować i koncentrować na Ukrainie, w Polsce i w różnych innych częściach świata.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Komentarze